Data utworzenia: 21 lutego 2019, 12:56. Późne godziny wieczorne 21 lutego upłynęły pod znakiem sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Choć ostatecznie wniosek klubu PO-KO upadł, to wciąż wywołuje on emocje. Zbigniew Ziobro, podsumowując debatę, mówił o "stercie kłamstw i manipulacji" dodając, że opozycję "wodzi za nos" Roman Giertych. Roman Giertych odniósł się do tych słów w mediach społecznościowych. Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Foto: Tomasz Ozdoba / - Komu się śpieszy, a kto tu zwleka? Czy te fakty cokolwiek wam mówią? Kto tu uprawia teatr, grę, i kto jest tu scenarzystą pewnej epopei, w której państwo bierzecie udział, dając się nabrać człowiekowi, który ma dużo złości, nie chcę powiedzieć politycznej żółci, bo znalazł się poza polityką, a marzył odgrywać pewnie rolę cesarza. (...) Ja myślę, że gdy słuchacie pana Giertycha i za nim powtarzacie te nieprawdziwe zarzuty pod adresem prokuratury, on z całą pewnością jest bardzo rad, że wodzi was za nos, a młody człowiek powiedziałby zapewne, że robi was w konia. Nie dajcie się robić Giertychowi w konia - grzmiał z mównicy sejmowej Zbigniew Ziobro. Ostatecznie Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności, ale to nie ostudziło emocji, które narosły wokół sprawy. Wywołany do tablicy Roman Giertych, odpowiedział na zarzuty Zbigniewa Ziobry. Najpierw krótkim i uszczypliwym wpisem na twitterze, by później rozwinąć swą myśl za pośrednictwem facebooka. ZZ poinformował w Sejmie, że to ja przeszkadzam w postępowaniu w spr. Srebrnej. To oczywiste. Gdybym nie złożył zawiadomienia Birgfellnera, to postępowanie toczyłoby się wzorowo. Wręcz idealnie.— Roman Giertych (@GiertychRoman) 20 lutego 2019 - ZZ poinformował w Sejmie, że to ja przeszkadzam w postępowaniu w spr. Srebrnej. To oczywiste. Gdybym nie złożył zawiadomienia Birgfellnera, to postępowanie toczyłoby się wzorowo. Wręcz idealnie - pisał "na gorąco" Giertych. Po pewnym czasie, były przywódca Młodzieży Wszechpolskiej, umieścił w internecie "list" do Zbigniewa Ziobry, w którym podpowiada mu, jak się ratować. Używa do tego filmowych porównań, nawiązując do tego, iż Zbigniew Ziobro przedstawiał go w roli reżysera, scenarzysty, czy architekta poczynań opozycji. - Jako mianowany przez Pana "reżyser działań opozycji" opowiem Panu historię jednego filmu, który oglądałem (i którego nie byłem reżyserem). Na filmie tym saperzy wysadzili tamę. Ale ładunek nie zadziałał od razu. Tama jeszcze chwilę stała. Było widać zarysowania, coraz większe pęknięcia, a nawet trzaski i pomruk napieranej przez wodę konstrukcji. A ludzie stali i patrzyli z dołu na tamę i myśleli sobie: skoro tyle stała, to jeszcze postoi. To był błąd. Gdyż wreszcie woda ruszyła. Ocalała garstka, która chwilę przed katastrofą wsiadła do helikoptera i odleciała w siną dal - napisał Roman Giertych, by obrazowo przedstawić to, co jego zdaniem dzieje się w kraju. Zbigniew Ziobro - jak twierdzi Roman Giertych - powinien wiedzieć, że jest jeszcze szansa i czas na ratunek. Zobacz także - Panie Ministrze! Niech Pan nie pozwoli, aby Pana miejsce w helikopterze zajęła jakaś Kempa, czy Mazurek. Niech Pan nie pozwoli, aby Pana rywal - Joachim spoglądał na Pana z góry, gdy wody będą zalewać wszystko. Niech się Pan ratuje! Póki nie jest za późno - pisze Giertych tytułując się "zawsze życzliwym". Wniosek o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry został odrzucony przez Sejm. Za wnioskiem głosowało 177 posłów, 233 było przeciw, a 23 wstrzymało się od głosu. Kłopoty Giertycha i Dubois. Grozi im nawet wydalenie z zawodu Birgfellner sprzeda długu Srebrnej. Można zarobić majątek! Jak? Prokurator przekazała Ziobrze protokół z przesłuchania Birgfellnera? /5 Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Damian Burzykowski / Późne godziny wieczorne 21 lutego upłynęły pod znakiem sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. /5 Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Roman Giertych / Facebook Choć ostatecznie wniosek klubu PO-KO upadł, to wciąż wywołuje on emocje. /5 Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Damian Burzykowski / Zbigniew Ziobro, podsumowując debatę, mówił o "stercie kłamstw i manipulacji" dodając, że opozycję "wodzi za nos" Roman Giertych. /5 Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Damian Burzykowski / Roman Giertych odniósł się do tych słów w mediach społecznościowych. /5 Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Tomasz Ozdoba / Co zrobi Zbigniew Ziobro? Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Powiedz nam, jak ta lub inna wiadomość wpłynęła na twoje życie. Przeczytaj, jak ludzie komentują online. Jeśli twój humor nie wystarczy, możesz pożyczyć. Możesz pisać o ostatnio czytanych książkach. Jesteś interesująca. Jak napisać list do przyjaciela?Wiele zależy od jego osobowości. Ale wszyscy są zainteresowani
Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność" Pracowników Sądownictwa zwróciła się do ministra Ziobry z pilną prośbą o podjęcie interwencji w sprawie złego traktowania pracowników sądów przez pracodawców w związku z panującymi obecnie w całej Polsce upałami. Czytaj także: Fala upałów w Polsce: apel Głównego Inspektora Pracy Jak pisze sądowa "Solidarność", pomimo wystąpienia Głównego Inspektora Pracy oraz licznych apeli i wystąpień dotyczących zapewnienia pracownikom odpowiednich warunków pracy i obniżenia temperatury w pokojach lub skrócenia czasu pracy z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych, dostaliśmy w ostatnich dniach kilkadziesiąt zdjęć termometrów z polskich sądów, które wskazują na przekroczenie temperatury 30 stopni Celsjusza wewnątrz pomieszczeń. - Zgłoszenia pracowników w tej sprawie pozostają często bez żadnej reakcji ze strony pracodawców. Zrozumiałe jest, że sądy są instytucjami publicznymi i muszą funkcjonować bez względu na uwarunkowania pogodowe, jednak ewentualne wprowadzenie zmian w harmonogramie pracy, umożliwiających pracownikom wcześniejsze opuszczenie miejsca pracy w tak wyjątkowych sytuacjach, nie powinno stanowić problemu - wskazano w piśmie. Dalej "Solidarność" Pracowników Sądownictwa zwraca uwagę, że zastosowanie przesunięcia godzin pracy niejednokrotnie nie zdaje egzaminu w warunkach intensywnych i długotrwałych upałów, z jakimi aktualnie mamy do czynienia, ponieważ temperatura w pomieszczeniach już w godzinach rannych ( przekracza 21 stopni Celsjusza (co powoduje problemy z koncentracją) i bardzo szybko rośnie, aby w okolicach godziny przekroczyć próg 28-30 stopni Celsjusza (znaczący dyskomfort i spadek wydajności pracy, a także zagrożenie zdrowia w niektórych przypadkach) czy wręcz osiągnąć wartości na poziomie 32 – 35 stopni Celsjusza. - Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której pracownicy sądów będą rozpoczynali pracę o godzinie lub rano, aby przepracować pełne 8 godzin w znośnych temperaturowo warunkach i tak odbiegających od komfortowych - czytamy.
Właśnie dlatego warto poznać mało znane fakty z życia polityka. Renata Grochal, dziennikarka polityczna tygodnika Newsweek i publicystka, postanowiła napisać biografię Zbigniewa Ziobry, w
Prezes PiS kontynuuje objazd kolejnych miejscowości. W sobotę był w Kórniku, w niedzielę w Gnieźnie i Koninie. Kaczyński w czasie swoich wystąpień podejmował różne tematy. Mówił na przykład o zamku w Stobnicy, o "ściemie" z brakiem cukru, a także wyśmiał Annę Grodzką. Przyjazdowi prezesa do każdej kolejnej miejscowości towarzyszyły ostre protesty jego przeciwników. W niedzielę w Koninie Kaczyński – tak jak na poprzednich spotkaniach – odpowiadał na pytania. W pewnym momencie "wbił szpilę" ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. – Szanowny panie, dzisiaj w tej sytuacji jestem troszkę bezradny, tak samo jak minister bezradności, przepraszam, jak minister Ziobro – powiedział Jarosław Kaczyński, odpowiadając na jedno z pytań. Prezes PiS: parlamentarzystom i sędziom należy znieść immunitety Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Konina mówił o stanie państwa polskiego i potrzebie reformy sądownictwa. – Bardzo wiele spraw związanych z funkcjonowaniem państwa jest rozstrzygane przez sądy. A jakie są sądy? – rozpoczął. – Gdyby na przykład jakiś zwykły obywatel, jadąc bez prawa jazdy, mając jakieś tam inne mankamenty prawne, na pasach przejechał starszą już panią, to dostałby za to przyzwoity wyrok. Natomiast, jeżeli ktoś należy do warstwy uprzywilejowanej, to by się okazało, że ta pani wbiegła tak szybko, no, że on nie mógł zahamować – opowiadał. Jak podkreślił "to musi się zmienić". Kaczyński w Gnieźnie: Tusk jest nadzieją polskiej niewoli Zdaniem szefa PiS, "do tego potrzebna jest reforma sądownictwa. I do tego jest też potrzebne zniesienie immunitetów. I to nie tylko parlamentarzystów, ale oczywiście także sędziów". – To jeszcze jest przed nami. Ja w tej chwili przedstawiłem swój osobisty pogląd, który będę chciał przeforsować w mojej partii. Bo tam pewnie też nie są tak bardzo za tym. No, ale dotąd mi się udawało różne rzeczy forsować – oznajmił prezes PiS. – Ale to jest, jak sądzę, w Polsce bardzo, bardzo potrzebne. Jest potrzebne też po to, żeby można było w końcu stosunki w naszym kraju uzdrowić. Bo dzieje się naprawdę wiele rzeczy skandalicznych, niesłychanych i nic nie można zrobić – dodał. Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.
Zbigniew Ziobro tłumaczy powody napisania listu otwartego do prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie KPO. Jak wskazał, prezydent ma odpowiedni mandat społeczny do zainicjowania debaty nad prawdziwymi kosztami unijnych dotacji i pożyczek. W najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy został opublikowany list otwarty ministra Zbigniewa Ziobro do
Roman Giertych poczuł się "wywołany do tablicy" ostatnim wywiadem Zbigniewa Ziobry, w którym minister sprawiedliwości przestrzega prezydenta Andrzeja Dudę, że może skończyć jak warszawski adwokat. Roman Giertych przytacza ministrowi historię Jacka i majstra, której morał sprowadza do tego, że "rada kogoś siedzącego po uszy w szambie, aby do niego dołączyć, nie zawsze jest najlepsza. "Zapewniam Pana, że lepiej by adwokatem w wolnym, rozwijającym się kraju, niż nawet ministrem sprawiedliwości w dyktaturze. (...) Mnie, pomimo prób i zawiadomień do ORA, nie może Pan wywalić z adwokatury. A Pana Kaczyński może wywalić na zbity pysk w przerwie głaskaniu kota" – zaznacza adwokat. facebook Mocne słowa Ziobry nt. prezydenta Wcześniej w tygodniku "W Sieci" Zbigniew Ziobro w ostrych słowach skomentował działania prezydenta Andrzeja Dudy. – Albo prezydent przejdzie do historii jako, wcale nie przesadzam, wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, jako człowiek, który przyczynił się do budowy silnego, uczciwego polskiego państwa, albo polegniemy – stwierdził minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jak dodał, wówczas "pierwszy polegnie pan prezydent". – To jest w finale wybór między wielkością a groteską – podkreślił. Czytaj też:Ziobro rzuca rękawicę Kaczyńskiemu? Ziemkiewicz o puczu w PiSCzytaj też:Szczerski: Ziobro buduje siłę w kontrze do Kaczyńskiego. Apeluję do premier o głos w tej sprawie Źródło: / Facebook
DauMQG. 434 301 356 241 453 106 224 252 127
jak napisać list do ziobry