genetyka. t臋cz贸wka. Heterochromia. Kolory oczu i ich dziedziczenie zwi膮zane jest z kolorami oczu przodk贸w i to niekoniecznie samych rodzic贸w. W zale偶no艣ci od klasyfikacji mo偶na wyr贸偶ni膰 od 16 a偶 do 80 wariant贸w koloru oczu u przysz艂ych pokole艅. Barwa oczu zale偶y od melaniny, barwnika, kt贸ry wyst臋puje r贸wnie偶 w sk贸rze.
napisa艂/a: paskudnysamiec 2009-08-12 21:42 Zmieni膰 pogl膮dy, Karolino. Albo 偶yciowego Partnera. Mylisz rodzin臋 ze 艣lubem, a to kardynalny b艂膮d. To Tw贸j system warto艣cii le偶y u korzeni Twojej sytuacji. Bo Tw贸j Partner tak bardzo powa偶nie traktuje 艣lub - sam z siebie, czy id膮c za Tob膮 - 偶e nie chce si臋 zdawa膰 na byle jak膮 imprez臋, wszystko musi mie膰 pomp臋 i zad臋cie, a on sam musi mie膰 pewno艣膰, 偶e mo偶e samodzielnie utrzyma膰 Was wszystkich. Czy w swoim kobiecym zakr臋ceniu wok贸艂 w艂asnego ogona wiesz, 偶e ka偶d膮 wzmiank膮 o 艣lubie komunikujesz swojemu Partnerowi, 偶e nie masz do niego za grosz zaufania? 呕e te wspomnienia o 艣lubie brzmi膮 w jego uszach jak wyrzut, 偶e on wci膮偶 nie zarabia tyle, by m贸c Ci si臋 o艣wiadczy膰, tak jak tego pragniesz? 呕e ka偶dym takim tekstem m贸wisz - "Jeste艣 nieudacznikiem, kt贸ry nie potrafi by膰 prawdziwym m臋偶em, ani dobrym ojcem?" Oczywi艣cie, jego s艂owa, 偶e jeste艣 kobiet膮 偶ycia to bez znacznienia. Licz膮 si臋 inne s艂owa i papier w urz臋dzie, albo w ko艣ciele. To, 偶e facet dzieli z Tob膮 偶ycie, 偶e chce mie膰 z Tob膮 dziecko, 偶e si臋 Tob膮 opiekuje i traktuje Ci臋 powa偶nie, to wszystko nic, bo liczy si臋 Twoja zachcianka, podyktowana kulturowym wzorcem. Oczywi艣cie nie mo偶esz poczu膰 si臋 bezpiecznie z tym co facet robi dla Ciebie dzi艣, jaki jest dla Ciebie sam z siebie, musisz przej膮膰 kontrol臋 i wyznaczy膰 mu powinno艣膰 - jak psu, albo zmanipulowa膰 - jak np. kota. Obud藕 si臋, egocentryczna kobietko, obud藕 si臋, za chwil臋 b臋dziesz matk膮. Przesta艅 my艣le膰 o sobie, bo jak na razie to wy艂膮cznie o siebie i g艂upoty Ci chodzi. I nie wa偶 si臋 uto偶samia膰 swoich egocentrycznych potrzeb z potrzebami dziecka - ono potrzebuje mie膰 matk臋, kt贸ra ufa ojcu i ojca, kt贸ry czuje si臋 przez matk臋 chciany i doceniony, to nie ma nic wsp贸lnego z Twoj膮 potrzeb膮 艣lubu . Oczywi艣cie mo偶esz zaszanta偶owa膰 swojego Partnera, wym贸c na nim 艣lub, czy o艣wiadzczyny w taki, czy inny spos贸b. Zap艂ac膮 za to rachunek oczywi艣cie i dziecko i m膮偶. Ty w ostatniej kolejno艣ci, bo przecie偶 i tak zrzucisz wszystko na m臋偶czyzn臋, kt贸ry "od pocz膮tku nie chcia艂 bra膰 z Tob膮 艣lubu", w czym utwierdzi Ci臋 liczne grono "przyjaci贸艂ek", takich jak te, kt贸rych g艂osy us艂yszysz licznie na tym forum. Napisa艂em ostro, bo tego w艂a艣nie potrzebujesz - by kto艣 wyla艂 Ci kube艂 zimnej wody na g艂ow臋. Czy z tego skorzystasz, czy tylko utwierdzisz si臋 w swoim egocentry藕mie - Tw贸j wyb贸r. Jak bedzie wygl膮da艂 tw贸j ch艂opak. Anadya Jaki aesthetic b臋dzie mia艂 Tw贸j ch艂opak? Quiz psychologiczny: Kt贸ra z pi臋ciu si艂 osobowo艣ci w Tobie 1 2010-05-31 23:22:20 enya Przyjaci贸艂ka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Temat: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Hej! Mam zapytanie czy kto艣 z Was mia艂 tu podobny problem (jak w temacie)?Ostatnio z moim ch艂opakiem prze偶ywamy kryzys. Pr贸bujemy ratowa膰 nasz zwi膮zek (ju偶 4 letni) ale ci膮gle mam poczucie, 偶e co艣 nie dzia艂a. Dobrze znam swoje obawy, w膮tpliwo艣ci. Dobrze te偶 wiem czego oczekuj臋 i pragn臋 w zwi膮zku, ale mam poczucie, 偶e ja i m贸j ch艂opak chyba chcemy jakby zupe艂nie czego艣 innego. On jakby nie do ko艅ca wie czego chce i to nie tylko odno艣nie mojej osoby ale swojego 偶ycia, ostatnio wertowa膰 internet i trafi艂am na ciekawe artyku艂y odno艣nie "syndromu piotrusia pana" i z przykro艣ci膮 zauwa偶am, i偶 opisane tam objawy, przypadki idealnie pasuj膮 do mojego ch艂opaka. (szczeg贸lnie wszystko to co dotyczy braku odpowiedzialno艣ci, unikaniu obowi膮zk贸w, wiecznym odpr臋偶aniu si臋 (internet, gry komputerowe), unikaniu trudnych temat贸w itp.) Oczywi艣cie nie jest on kalk膮 艣ci膮gni臋t膮 z tych artyku艂贸w, czyli s膮 pewne dziedziny, w kt贸rych na szcz臋艣cie nie wykazuje podobie艅stw, jednak to nie zmienia faktu, 偶e problem 偶e m贸j piotru艣 pan jest jakby troch臋 smutnym dzieckiem. Jest z艂o艣liwym, niezadowolonym dzieckiem, kt贸re cz臋sto si臋 obra偶a i ma focha. Mam poczucie, 偶e cz臋sto aby osi膮gn膮膰 to co chce manipuluje i stosuje szanta偶 nie uwa偶am aby m贸j ch艂opak mia艂 niesamowit膮 fantazj臋 i by艂 ol艣niewaj膮cym romantykiem, wykazywa艂 si臋 jakom艣 szczeg贸ln膮 pomys艂owo艣ci膮. A wed艂ug poradnik贸w to te cechy (wiecznego dziecka) w pp cz臋sto przyci膮gaj膮 kobiety. Jest "dzieckiem" ale jak wspomnia艂am kto艣 z Was mia艂 b膮d藕 ma takiego partnera? Wasze uwagi, komentarze s膮 dla mnie niezmiernie istotne. 2 Odpowied藕 przez kati1990 2010-06-01 00:58:53 kati1990 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zaw贸d: uczennica Zarejestrowany: 2010-04-11 Posty: 40 Wiek: 20 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panA rozmawia艂a艣 z ch艂opakiem o tym czego oczekujesz od niego? nie rozumiem do ko艅ca na czym polega tw贸j problem ale piszesz ze tw贸j ch艂opak zachowuje si臋 jak dziecko. By mo偶e aki ma charakter. Je艣li chodzi o fochy to s膮dz臋 偶e bardziej dziewczyny je strzelaj膮. Na w艂asnym przypadku wiem:). Jedna rada, porozmawiaj ze swoim m臋偶czyzn膮. 3 Odpowied藕 przez enya 2010-06-01 01:42:06 enya Przyjaci贸艂ka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Jestem troch臋 rozczarowana t膮 pierwsz膮 odpowiedzi膮. Tym bardziej, i偶 nie oczekuj臋, 偶e b臋dziecie pomaga膰 mi wyprowadza膰 m贸j zwi膮zek z mnie interesuje czy kto艣 z Was podobnie jak ja trafi艂 na faceta, kt贸ry jest typowym piotrusiem panem. Jak sobie radzi艂y艣cie z takimi facetami, w takich zwi膮zkach oraz jakie problemy zwi膮zane z t膮 przypad艂o艣ci膮 by艂y tymi najtrudniejszymi? Czy jeste艣cie obecnie ztakimi facetami i jak Wam z tym jest? 4 Odpowied藕 przez ... :) 2010-06-01 08:39:58 ... :) Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-24 Posty: 44 Wiek: 24 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Mam nieodparte wra偶enie, 偶e chcesz aby si臋 dowiedzie膰 czy nie jeste艣 z takim problemem sama. Czy jest jeszcze kto艣 opr贸cz Ciebie kto prze偶ywa to co Ty i wymieni膰 si臋 relacjami a nie m贸wisz o tym co Ci臋 boli a takze o tym jakie kroki podj臋艂a艣 aby poprawi膰 swoje relacje z partnerem. Moja rada; ROZMAWIAJ z nim. Kocha膰 i by膰 kochan膮.... 5 Odpowied藕 przez enya 2010-06-01 14:31:28 enya Przyjaci贸艂ka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Przecie偶 ja rozmawiam ze swoim ch艂opakiem! Ca艂y ostatni czas nic nie robi臋 tylko rozmawiam. Nie tworzy艂ambym postu gdybym nie by艂a zm臋czona swoj膮 te偶, 偶e nie jestem nastolatk膮, kt贸ra oczekuje gwiazdki z nieba (nie umiejszaj膮c 偶adnej nastolatce ). Trudno rozmawia膰 z ch艂opakiem je艣艂i on ewidentnie unika trudnych temat贸w. Trudno o porozumienie je艣艂i zbywa Ci臋 stwierdzeniami typu: jak zwykle masz problem, nie mam si艂y s艂ucha膰 twojego gl臋dzenia, a mog艂oby by膰 tak mi艂o ale z tob膮 widz臋 偶臋 si臋 nie da inaczej itp. Je艣li na wszelkie pytanie dotycz膮ce nas odpowiada: nie wiem, nie zastanawia艂em si臋 nad chc臋 tu szczeg贸艂owo opisywa膰 swojej relacji z ch艂opakiem, bo mam poczucie 偶e to jakby troch臋 nie w porz膮dku wzgledem niego. Nie mam te偶 poczucia pe艂nej anonimowo艣ci tu na 偶e te dziewczyny, kt贸re mia艂y do czynienia z "syndromem piotrusia pana" wiedz膮 na czym to polega. Prawd膮 jest to, 偶e szukam os贸b z kt贸rymi mog艂abym w tym temacie wymieni膰 si臋 wra偶eniami, mie膰 poczucie 偶e nie jestem sama. Jak r贸wnie偶 dowiedzie膰 si臋 to jak one sobie z tym poradzi艂y itp. 6 Odpowied藕 przez mamba 2010-06-01 14:44:45 Ostatnio edytowany przez mamba (2010-06-01 15:34:24) mamba Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zaw贸d: uczennica Zarejestrowany: 2010-02-21 Posty: 380 Wiek: prawie 18 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Tu by艂 d艂ugi komentarz, ale po przeczytaniu wypowiedzi P&P zmieni艂am zdanie .\/Popieram 7 Odpowied藕 przez P&P 2010-06-01 15:02:52 Ostatnio edytowany przez P&P (2010-06-01 15:07:26) P&P 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-01 Posty: 1,012 Wiek: 23 lata Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Syndrom Piorusia Pana to nie tylko strzelanie foch贸w i niemo偶no艣膰 znalezienia wsp贸lnego j臋zyka. Za tym stoi jeszcze ogromny szereg 'objaw贸w'. Mo偶na by wylicza膰 godzinami, ale pr贸cz tego, co m贸wisz, dochodzi jeszcze nieustanna ch臋膰 zabawy, szukanie coraz to nowych, mi艂osnych przyg贸d, kt贸re i tak ko艅cz膮 si臋 niepowodzeniem i te偶 straszny egozim. Wi臋c wydaje mi si臋, 偶e w przypadku Twojego faceta jego zachowania nie s膮 zgodne z tym syndromem. Mo偶esz odnosi膰 takie wra偶enie, ale to nie to. To okre艣lenie jest po prostu nadu偶ywane i ma niewiele wsp贸lnego z tym, co dzieje si臋 z facetami, kt贸rzy do zwi膮zku nie problem z jego (nie)dojrza艂o艣ci膮 do zwi膮zku partnerskiego i brakiem komunikacji, kt贸r膮 da si臋 jeszcze naprawi膰. Ale jak powiedzenie m贸wi: do tanga trzeba dwojga. Je艣li on ignoruje Tw贸je pr贸by i starania, to przed Tob膮 d艂uga droga. Umie膰 偶y膰 to najrzadziej spotykana umiej臋tno艣膰 na Wilde 8 Odpowied藕 przez enya 2010-06-01 16:11:32 enya Przyjaci贸艂ka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan A czym jest owy syndrom? Piotru艣 Pan to syndrom nigdy nie dojrzewaj膮cego ch艂opca. Wiele zaczyna, niewiele ko艅czy, wiele obiecuje, ma艂o dotrzymuje. Piotru艣 Pan jest skupiony tylko na sobie. Jest egocentrykiem. Nie jest zdolny do budowania trwa艂ych wi臋zi, nie chce podejmowa膰 odpowiedzialno艣ci. Wymyka si臋 kobietom, kt贸re go kochaj膮. Psychologowie wymieniaj膮 kilka symptom贸w, kt贸re pozwalaj膮 rozpozna膰 wiecznego ch艂opca:-wieczna ucieczka: przed proz膮 偶ycia, kompromisami, lud藕mi, kt贸rzy mog膮 od niego czego艣 wymaga膰;- strach przed podejmowaniem plan贸w na przysz艂o艣膰;- nadmierna fascynacja sportami ekstremalnymi oraz drogim sprz臋tem;-bariera w budowaniu szcz臋艣liwych relacji z kobietami, nieradzenie sobie z ojcostwem;- powierzchowne traktowanie swojego zwi膮zku;- ucieczka i odpychanie trudnych i niewygodnych temat贸w;- z powodu tej ogromnej presji wycofuje si臋, bo boi si臋 pora偶ki; Zdaniem psycholog贸w taka osoba potrafi przede wszystkim rani膰. Jest egoist膮, dla kt贸rego w艂asne szcz臋艣cie i dobre samopoczucie s膮 najwa偶niejsze. Kobieta bardziej dojrza艂a i emocjonalnie stabilna b臋dzie cierpie膰. Nie nad膮偶y za zmieniaj膮cymi si臋 emocjami jest przyja藕ni膰 si臋 z Piotrusiem Panem - nie ma nudy. Ale pokocha膰 go, to katastrofa. W przypadku wiecznego ch艂opca ogromne znaczenie ma rola ojca, kt贸ry wprowadza dziecko w 艣wiat doros艂ych. Je偶eli syn pozbawiony by艂 w dzieci艅stwie m臋skich wzorc贸w, a zewsz膮d otacza艂y go nadopieku艅cze kobiety - ma ogromne szanse zosta膰 du偶ym Piotrusiem Panem. St膮d bior膮 si臋 w艂a艣nie powierzchowne kontakty z innymi z tych cech pasuje do mojego faceta. Mo偶e poza sportami ekstremalnymi oraz poza tym, 偶e nie traktuje kobiet jak rozumiem dlaczego kwestionujecie moj膮 opini臋 odno艣nie tego, 偶e m贸j facet ma ten syndrom? Nawet je艣艂i ja sama nie mog臋 tego jednoznacznie stwierdzi膰 w 100%, 偶e tak jest bo nie jestem psychologiem. To jednak mam powody aby tak przypuszcza膰. My艣l臋, i偶 znam go du偶o lepiej ni偶 Wy. Zreszt膮 ja tu nie zada艂am pytania, czy uwa偶acie, 偶e on ma ten syndrom, czy te偶 nie? Ja zwyczajnie chcia艂abym m贸c tu porozmawia膰 z kobietami, kt贸re mia艂y z tym syndromem do czynienia osobi艣cie. 9 Odpowied藕 przez POW 2010-06-01 16:19:26 POW Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-06-29 Posty: 46 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panteraz, jak wymienilas cechy piotrusia pana, mam wrazenie , ze moj eks mial wiekszosc z nich. ja jestem osoba dojrzala emocjalnie i niestety coraz ciezej bylo mi wytrzymac z moim piotrusiem panem (chociaz w dowodzie mial wiecej latek ode mnie). rozstalismy sie ... jak potrzebuje dojrzalego faceta, ktory bedzie myslal o nas, a nie o sobie ... 10 Odpowied藕 przez Elnett 2010-06-01 17:27:14 Elnett Przyjaci贸艂ka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-06 Posty: 1,486 Wiek: 21 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan etniczna napisa艂/a:Zreszt膮 ja tu nie zada艂am pytania, czy uwa偶acie, 偶e on ma ten syndrom, czy te偶 nie? Ja zwyczajnie chcia艂abym m贸c tu porozmawia膰 z kobietami, kt贸re mia艂y z tym syndromem do czynienia takim razie czekaj sobie ile tylko chcesz, dop贸ki kt贸ra艣 z dziewcz膮t z podobnym problemem zjawi sie tutaj i opowie o swoim przypadku. Powodzenia w czekaniu Etniczna, jestem zdania, 偶e ka偶dy ma tutaj prawo powiedzie膰 co my艣li!Zgadzam si臋 z P&P, lecz na si艂臋 nie b臋d臋 Ci臋 przekonywa膰, 偶e ma ona twoim miejscu, zacz臋艂abym szuka膰 jakiej ksi膮zki na ten temat: Ja kiedy艣 tak z ciekawo艣ci, przeczyta艂am publikacj臋 Dany Kiley "Syndrom Piotrusia Pana". 艢wietnie skomponowana ksi膮偶ka, na poczatku ukazany jest spos贸b rozpoznania syndromu, a nast臋pnie jak post臋powa膰 z tak膮 osob膮 je艣li jest si臋 rodzin膮 albo partnerem. Polecam, poszukaj jej. Powinna pom贸c. 11 Odpowied藕 przez karmelka24 2010-06-01 18:13:10 karmelka24 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-04-22 Posty: 284 Wiek: 28 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Ja mia艂am problem z takim facetem. Jak najdalej od nich, s膮 nieodpowiedzialni, 偶yj膮 jakimi艣 fantazjami, nie mo偶na bra膰 powa偶nie tego co obiecuj膮. Taki zwi膮zek to pasmo goryczy i cierpienia, wyka艅cza emocjonalnie. Facet lubi艂 drogie "m臋skie" zabawki: samochody, motory, gad偶ety... dba艂 o nie bardziej niz o w艂asn膮 kobiet臋. Ucieka艂 od odpowiedzialno艣ci, gdy tylko wspomina艂am o przysz艂o艣ci i tego co ja oczekuj臋, podkula艂 ogon i nie odzywa艂 si臋 nawet kilka dni. No i ta "magiczna" wi臋藕 z matk膮! Chore!!! Ja wszystko mia艂am o nim wiedzie膰, o tym czego chce, co robi, itd. a kiedy ja pr贸bowa艂am opowiedzie膰 o w艂asnych problemach, pragnieniach zmienia艂 od razu temat na jaki艣 sw贸j. Z takim facetem mo偶esz by膰 dop贸ki si臋 nie zaanga偶ujesz. Gdy "zdob臋dzie" ci臋, mo偶esz zbiera膰 manatki i wraca膰 do domu, bo raczej b臋dzie nikle zainteresowany Twoim -bytowaniem- Nie 偶ycz臋 nikomu zakochania si臋 w takim cz艂owieku, zostajesz bezsilna z mn贸stwem niespe艂nionych 偶ycze艅. To niezwykle frustruj膮ce. Mi艂o艣膰 jako nasionko le艣ne z wiatrem szybko leci, ale gdy drzewem w sercu wyro艣nie to chyba tylko razem z sercem wyrwa膰 mo偶na. 12 Odpowied藕 przez Kasia27 2010-06-01 18:38:51 Kasia27 Wr贸偶ka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-26 Posty: 204 Wiek: 27 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panWiem jak to jest by膰 z kim艣 kto du偶o obiecuje, du偶o m贸wi jak to nie b臋dzie, wszystko wygl膮da bardzo kolorowo ale to jak si臋 potem okazuje s膮 tylko jego marzenia ... Bo na gadaniu si臋 zwykle ko艅czy. Najgorzej jak si臋 cz艂owiek na to jego gadanie nakr臋ci a potem lipa bo nic z tego. 13 Odpowied藕 przez P&P 2010-06-01 18:41:01 P&P 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-01 Posty: 1,012 Wiek: 23 lata Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan etniczna, podaj prosz臋 藕r贸d艂o powy偶szego tekstu, prosz臋 Umie膰 偶y膰 to najrzadziej spotykana umiej臋tno艣膰 na Wilde 14 Odpowied藕 przez Kasia27 2010-06-01 18:48:03 Kasia27 Wr贸偶ka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-26 Posty: 204 Wiek: 27 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panA i jeszcze do tego modelu pasuje to, 偶e jak czego艣 nie dostaje to tupie nog膮 jak dwuletnie dziecko, kt贸re lizaka nie dosta艂o. Chocia偶 szczerze to cz臋艣ciej szybciej mo偶na dogada膰 si臋 z ma艂ym dzieciakiem ni偶 du偶ym wiecznym ch艂opcem. Dok艂adnie strzela fochy o byle pierdo艂e jest to strasznie frustruj膮ce !!! Nieodpowiedzialny, sp贸藕nialski, o wielu rzeczach trzeba przypomina膰, nie liczy si臋 z drug膮 osob膮, nia ma poczucia czasu ... Je艣li Tw贸j ch艂opak taki jest to mamy podobne do艣wiadczenia 15 Odpowied藕 przez enya 2010-06-02 00:21:45 enya Przyjaci贸艂ka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panKasia to co tu napisa艂a艣 idealnie pasuje do mojego ch艂opaka 16 Odpowied藕 przez Kasia27 2010-06-02 15:44:54 Kasia27 Wr贸偶ka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-26 Posty: 204 Wiek: 27 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panNo to wiemy jak jest ... Ci臋偶kie jest takie 偶ycie. Ja to si臋 w sumie czuje wystawiana. Bo s膮 takie sytuacje, 偶e um贸wimy si臋 np. ja robi臋 to i to a Ty zrobisz tamto. I ja to robi臋 bo tak si臋 um贸wili艣my ale on ju偶 nie ... bo co艣 tam ... wtedy czuje si臋 rozczarowana kolejny raz. Jestem z nim dalej. Dzi艣 jest tak , 偶e nie ma opcji abym ja co艣 zrobi艂a dopuki on nie zrobi tego co powiedzia艂. 艢mieszne ale tak si臋 uczy, 偶e nie mo偶na wystawia膰 cz艂owieka. Jeszcze jedno. Kiedy tak opowiada o tym jak bedzie kolorowo ja czasami my艣l臋, czy faktycznie jest w stanie to zrobi膰. M贸wi o 艣lubie, dzieciach o wsp贸lnym robieniu tak wielu rzeczy ... a przez to, 偶e przejecha艂am si臋 na byle codziennych drobiazgach mam dystans to tego co m贸wi. Przykre to. Nie pytajcie mnie po co z nim jestem. Kocham go. Walcz臋 jeszcze o nas p贸ki widz臋 偶e pewne rzeczy daj膮 rezultat. Prawie 4 lata jeste艣my razem. Zaanga偶owa艂am si臋 pierwszy raz a偶 tak bardzo. Jednak daje nam czas. W swojej g艂owie okre艣li艂am czas do kiedy b臋d臋 walczy膰 ... p贸藕niej bedzie ci臋偶ko jesli 偶ycie napisze czarny scenariusz. Ale musze mysle膰 o sobie. Kocham go ale nie chce mie膰 ca艂ego 偶ycia na opowie艣ciach i poczuciu 偶e to ja musze o wszystkim pamieta膰. 17 Odpowied藕 przez enya 2010-06-02 19:06:52 enya Przyjaci贸艂ka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panU mnie jest troch臋 inaczej, bo on nie koloryzuje. Og贸lnie boi si臋 porusza膰 tematy dotycz膮ce przysz艂o艣ci. Jak pojawia si臋 jaki艣 temat konkretny dotycz膮cy nas to owszem zapewnia mnie o swoim oddaniu, zaanga偶owaniu ale w taki spos贸b aby za chwile m贸c si臋 z tego wykr臋ci膰, 偶e w艂a艣ciwie to mia艂 na my艣艂i to i tamto... Jeste艣my d艂ugo ze sob膮, pragn臋 aby ten zwi膮zek mia艂 przysz艂o艣膰. Jednak mam wra偶enie, i偶 zwi膮zek nasz jest powierzchowny. Jemu doros艂o艣膰, rodzina kojarzy si臋 z nud膮... niespieszy mu si臋... Chcia艂by aby艣my 偶yli dniem codziennym my艣l膮c tylko o przygodach i przyjemno艣ciach... A ja nie mam ochoty bawi膰 si臋 w "chodzenie". Mam wra偶enie, 偶e tak mu jest wygodnie jak jest, bo nie musi bra膰 na siebie 偶adnej odpowiedzialno艣ci, mo偶e 偶y膰 tak jak kiedy艣 kiedy by艂 sam (tak przynajmniej my艣li) i w dodatku mie膰 dziewczyn臋, kt贸ra go b臋dzie kocha膰 i zawsze na niego czeka膰. 18 Odpowied藕 przez POW 2010-06-03 10:19:37 POW Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-06-29 Posty: 46 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan etniczna napisa艂/a:U mnie jest troch臋 inaczej, bo on nie koloryzuje. Og贸lnie boi si臋 porusza膰 tematy dotycz膮ce przysz艂o艣ci. Jak pojawia si臋 jaki艣 temat konkretny dotycz膮cy nas to owszem zapewnia mnie o swoim oddaniu, zaanga偶owaniu ale w taki spos贸b aby za chwile m贸c si臋 z tego wykr臋ci膰, 偶e w艂a艣ciwie to mia艂 na my艣艂i to i tamto... Jeste艣my d艂ugo ze sob膮, pragn臋 aby ten zwi膮zek mia艂 przysz艂o艣膰. Jednak mam wra偶enie, i偶 zwi膮zek nasz jest powierzchowny. Jemu doros艂o艣膰, rodzina kojarzy si臋 z nud膮... niespieszy mu si臋... Chcia艂by aby艣my 偶yli dniem codziennym my艣l膮c tylko o przygodach i przyjemno艣ciach... A ja nie mam ochoty bawi膰 si臋 w "chodzenie". Mam wra偶enie, 偶e tak mu jest wygodnie jak jest, bo nie musi bra膰 na siebie 偶adnej odpowiedzialno艣ci, mo偶e 偶y膰 tak jak kiedy艣 kiedy by艂 sam (tak przynajmniej my艣li) i w dodatku mie膰 dziewczyn臋, kt贸ra go b臋dzie kocha膰 i zawsze na niego wy macie lat? czasami pewnie tez tak jest, ze chlopak troszke pozniej dorasta do pewnych rzeczy. Moze jak ma 20 kilka lat, nie czuje potrzeby zaangazowania sie w zwiazek. Inaczej, jesli on jest po 30., wtedy duzo mniejsze szanse, ze kiedykolwiek dorosnie. Pomysl, czy jest sens czekac na to, az on zmieni nastawienie do ciebie (no bo z tego co piszesz, nie jestes zadowolona z obecnego stanu rzeczy). Nie mozna miec ciastka i zjesc ciastka, a twoj chyba tak by chcial. 19 Odpowied藕 przez beciayu 2010-07-05 14:35:57 beciayu Niewinne pocz膮tki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-05 Posty: 4 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panMusze przyzna膰, 偶e w艂a艣nie przechodze kryzys, bo co raz bardziej do mnie dociera, 偶e moj ch艂opak mo偶e mie膰 syndrom piotrusia pana. Z reszt膮 to nie wa偶ne, nie mam ju偶 po prostu si艂y. Jest moim pierwszym ch艂opakiem jeste艣my razem 4,5 roku. Niestety czuje, 偶e zmieniam si臋 oczekuje ju偶 czego艣 innego w zwi膮zku a on jest niedojrza艂y. Mam 20 lat, przez pierwsze dwa lata nie raz bardzo mnie krzywdzi艂, za du偶o pi艂 na imprezach, zachowywa艂 si臋 jak dupek, ale ja to wszystko wybacza艂am, bo by艂am "Zakochan膮 nastolatk膮". Teraz pragne czego艣 innego, bezpiecze艅stwa , m臋偶czyzny odpowiedzialnego, kt贸ry bedzie mnie kocha艂 i szanowa艂. Natomiast moj facet, chocia偶 co chwile powtarza, 偶e mnie strasznie kocha. To te s艂owa nie maj膮 dla mnie ju偶 znaczenia, bo licza si臋 czyny. Ociecuje co艣 przeprasza, a potem zn贸w robi to samo. Mam tego dosy膰, co chwila strzela fochy, bez powodu ma z艂y humor a je艣li chce mu jako艣 pom贸c to wy偶ywa si臋 na mnie. Czepia si臋 o byle co, m贸wi 偶e 藕le sie ubra艂am, ze powinnam si臋 zachowa膰 tak czy inaczej. Czuje si臋 jak marionetka. On jest egoist膮 i gdy chce mu wyt艂umaczyc, co mnie boli to obra偶a sie, denerwuje i odchodzi m贸wi膮c, 偶e jak mam pretensje o pierdo艂y to sama mam si臋 nad sob膮 zastanowi膰 i pukn膮膰 w g艂ow臋. Kocham go i nie chce go zostawi膰 ale musze co艣 z tym zrobi膰, kole偶anki m贸wi膮,偶e zamiast go g艂aska膰 i pociesza膰 jak mamusia synka mam go potraktowa膰 z buta i wszystko mu wygarn膮膰 偶eby otrze藕wia艂 i si臋 wystraszy艂. I nie m贸wcie, 偶e powinnam jednak szczerze porozmawia膰, bo robi艂am tak przez po nad 4 lata ale faceci nie s艂uchaj膮, nie rozumiej膮, albo nie chc膮 zrozumie膰 bo tak jest wygodniej. Nie jestem z natury agresywn膮 osob膮 ale dzisiaj wyruszam na wojne, mam nadzieje, 偶e nie zabraknie mi si艂y. Chce zacz膮膰 my艣le膰 o sobie, inaczej wyko艅cze si臋 nerwowo. 20 Odpowied藕 przez beciayu 2010-07-05 14:41:28 beciayu Niewinne pocz膮tki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-05 Posty: 4 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Kasia27 napisa艂/a:No to wiemy jak jest ... Ci臋偶kie jest takie 偶ycie. Ja to si臋 w sumie czuje wystawiana. Bo s膮 takie sytuacje, 偶e um贸wimy si臋 np. ja robi臋 to i to a Ty zrobisz tamto. I ja to robi臋 bo tak si臋 um贸wili艣my ale on ju偶 nie ... bo co艣 tam ... wtedy czuje si臋 rozczarowana kolejny raz. Jestem z nim dalej. Dzi艣 jest tak , 偶e nie ma opcji abym ja co艣 zrobi艂a dopuki on nie zrobi tego co powiedzia艂. 艢mieszne ale tak si臋 uczy, 偶e nie mo偶na wystawia膰 cz艂owieka. Jeszcze jedno. Kiedy tak opowiada o tym jak bedzie kolorowo ja czasami my艣l臋, czy faktycznie jest w stanie to zrobi膰. M贸wi o 艣lubie, dzieciach o wsp贸lnym robieniu tak wielu rzeczy ... a przez to, 偶e przejecha艂am si臋 na byle codziennych drobiazgach mam dystans to tego co m贸wi. Przykre to. Nie pytajcie mnie po co z nim jestem. Kocham go. Walcz臋 jeszcze o nas p贸ki widz臋 偶e pewne rzeczy daj膮 rezultat. Prawie 4 lata jeste艣my razem. Zaanga偶owa艂am si臋 pierwszy raz a偶 tak bardzo. Jednak daje nam czas. W swojej g艂owie okre艣li艂am czas do kiedy b臋d臋 walczy膰 ... p贸藕niej bedzie ci臋偶ko jesli 偶ycie napisze czarny scenariusz. Ale musze mysle膰 o sobie. Kocham go ale nie chce mie膰 ca艂ego 偶ycia na opowie艣ciach i poczuciu 偶e to ja musze o wszystkim 偶e przez to, 偶e przejecha艂a艣 si臋 na tylu drobiazgach masz dystans do tego co m贸wi. Ja mam to samo, nie ciesze si臋 juz mi艂ymi chwilami, bo wiem, 偶e zaraz min膮. Ostatnio, gdy mu powiedzia艂am, co mi sprawi艂o przykro艣膰 stwierdzi艂, 偶e czepiam si臋 tylko tego co z艂e zamiast patrze膰 na dobre strony danego dnia. Problem w tym, 偶e ja wychodz臋 z za艂o偶enia, 偶e w艂a艣nie nad z艂ymi rzeczami trzeba pracowa膰, a on by chcia艂 偶ebym jak najszybciej przesta艂a gl臋dzi膰, widze to. Je艣li pod koniec dnia przytulimy si臋 a on mnie poca艂uje to nie umiem si臋 do ko艅ca zrelaksowa膰, bo wiem, 偶e kilka godzin wcze艣niej umia艂 mi powiedzie膰 co艣 bardzo przykrego. 21 Odpowied藕 przez enya 2010-07-07 20:53:10 enya Przyjaci贸艂ka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panbeciayu rozumiem Ci臋 doskonale. M贸j ch艂opak twierdzi, 偶e ja ci膮gle si臋 tylko czepiam, ci膮gle mam jakie艣 pretensje. Denerwuje go moje ci膮g艂e gl臋dzenie. A ja mam poczucie, 偶e wszystko musz臋 mu t艂umaczy膰 i pokazywa膰 abym cokolwiek mog艂a mie膰 dla siebie. O wszystko si臋 prosi膰, t艂umaczy膰 dlaczego co艣 jest wa偶ne... Czuje si臋 tym zm臋czona. Ci膮gle sama o wszystko zabiegam. A on potrafi jedynie si臋 obrazi膰! Kiedy艣 mi powiedzia艂, 偶e nie zamierza si臋 przejmowa膰 moimi problemami bo nie zamirza si臋 藕le czu膰 z powodu pierd贸艂. Jest mi smutno! 22 Odpowied藕 przez beciayu 2010-07-12 22:28:25 beciayu Niewinne pocz膮tki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-05 Posty: 4 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panEtniczna, mam wra偶enie jakby艣 m贸wi艂a o mim ch艂opaku, naprawde! Kiedy艣 jeszcze jak mi co艣 nie pasowa艂o to mnie s艂ucha艂 a teraz tylko m贸wi, 偶e umiem gada膰 o pierdo艂ach. W ten weekend pojecha艂 z nim i ze znajomymi nad wode. To by艂 jaki艣 koszmar....tam pomy艣la艂am, 偶e to nie ma szans, bo przed wyjazdem by艂o du偶o spi臋膰 gdzie pr贸bowa艂am mu przem贸wi膰 do rozumu. Nie do艣膰, 偶e pi艂 ca艂膮 noc to rano jak wsta艂 posz艂am z nim do wody, a poniewa偶 zacz膮艂 mnie ci膮gna膰 na g艂臋bok膮 wode zacze艂am sie rzuca膰. Po prostu jestem osob膮, kt贸ra strasznie si臋 boi g艂臋bokiej wody i on tego nie rozumie. Zdenerwowa艂 si臋, 偶e tak zareagowa艂am, powiedzia艂 " to idz w c****" i poszed艂 p艂ywa膰, a jak wr贸ci艂 do mnie to spyta艂 "czemu jestem taka nieudana". Nikt mnie naprawde nigdy tak nie potraktowa艂 po wszystkim co dla niego zrobi艂a on potrafi艂 mi powiedzie膰 co艣 takiego , bo go pierdo艂om zdenerwowa艂am. By艂a w szoku jak mo偶e m臋偶czyzna si臋 tak do kobiety zrwaca膰. Nie wiem czemu jestem taka s艂aba i g艂upia jestem z nim 4,5 roku i musze co艣 zrobi膰. Przez ca艂y ostatni tydzie艅 by艂am bojowo nastawiona i jak co艣 mi si臋 niepodoba艂o to zwaca艂am na to uwage jak nigdy. Dzisiaj przyszed艂 do mnie jakk gdyby nigdy nic i chcia艂 "co艣 ze mn膮 porobi膰...Zdenerowa艂 si臋 jak dziecko co nie dosta艂o lizaka i wyszed艂, potem napisa艂 mi zebym si臋 zastanowi艂a do jutra czy to ma sens. Przekroczy艂 dzisiaj granice. Mia艂am ochote go za to wszystko dzisiaj rozszarpa膰. My艣la艂, 偶e jak baranek go poprosze zeby艣my si臋 pogodzili i 偶e go przeprosze! Nie ma g艂upich! Napisa艂am, 偶e nie chce go zna膰. Teraz to si臋 doigra i wpadnie w panike. Nie ma rady dziewczyny z nimi trzeba ostro, bo inaczej trac膮 do nas szacunek i jest piek艂o niestety.... 23 Odpowied藕 przez Olunia 2010-07-14 13:48:15 Olunia Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 23 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panHej! Jestem na tym blogu po raz pierwszy i powiem wam, 偶e faktycznie faceci tacy jak Piotru艣 pan istniej膮, bo sama jestem z jednym z nich. By艂am z moim ch艂opakiem 6 lat- z podkre艣leniem na by艂am, bo w艂a艣nie ostatnio si臋 rozstali艣my... ;( Nie jest mi 艂atwo, ale staram si臋 jako艣 偶y膰. Przeczyta艂am kilka artyku艂贸w o tej tematyce i zgadzam si臋, 偶e taki facet potrafi namiesza膰 w g艂owie i uzale偶ni膰 od siebie. Wiem to, bo sama tkwi艂am w takim zwi膮zku 6 lat, a ju偶 dawno powinni艣my si臋 rozsta膰. Przez wiele czasu traktowa艂am jego wyg艂upy z przymru偶eniem oka, ale stwierdzi艂am, 偶e tacy faceci si臋 nie zmieniaj膮. M贸j ch艂opak np wiedzia艂, 偶e bardzo go kocham i wykorzystywa艂 moj膮 mi艂o艣膰. Wola艂 sp臋dza膰 czas ze swoimi kolegami ni偶 ze mn膮, prawie nigdy nie robi艂 tego, o co go prosi艂am. Ostatnio zacz膮艂 pracowa膰 za granic膮 to nawet prawie 偶e przesta艂 si臋 odzywa膰 , bo nie ma mi nic ciekawego do powiedzenia. Po prostu nie wytrzyma艂am psychicznie tego wszystkiego i teraz sama staram si臋 przekona膰 siebie, 偶e nie ma po co marnowa膰 sobie ca艂ego 偶ycia, chocia偶 strasznie go kocham Po 6 latach i wsp贸lnym mieszkaniu, m贸j facet potrafi艂 mi powiedzie膰, 偶e nie jest gotowy do powa偶nego zwi膮zku, takiego jak ja by艂 oczekiwa艂a. 24 Odpowied藕 przez noami24 2010-07-14 17:54:17 noami24 Przyjaci贸艂ka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-01 Posty: 628 Wiek: 30 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Olunia napisa艂/a:Hej! Jestem na tym blogu po raz pierwszy i powiem wam, 偶e faktycznie faceci tacy jak Piotru艣 pan istniej膮, bo sama jestem z jednym z nich. By艂am z moim ch艂opakiem 6 lat- z podkre艣leniem na by艂am, bo w艂a艣nie ostatnio si臋 rozstali艣my... ;( Nie jest mi 艂atwo, ale staram si臋 jako艣 偶y膰. Przeczyta艂am kilka artyku艂贸w o tej tematyce i zgadzam si臋, 偶e taki facet potrafi namiesza膰 w g艂owie i uzale偶ni膰 od siebie. Wiem to, bo sama tkwi艂am w takim zwi膮zku 6 lat, a ju偶 dawno powinni艣my si臋 rozsta膰. Przez wiele czasu traktowa艂am jego wyg艂upy z przymru偶eniem oka, ale stwierdzi艂am, 偶e tacy faceci si臋 nie zmieniaj膮. M贸j ch艂opak np wiedzia艂, 偶e bardzo go kocham i wykorzystywa艂 moj膮 mi艂o艣膰. Wola艂 sp臋dza膰 czas ze swoimi kolegami ni偶 ze mn膮, prawie nigdy nie robi艂 tego, o co go prosi艂am. Ostatnio zacz膮艂 pracowa膰 za granic膮 to nawet prawie 偶e przesta艂 si臋 odzywa膰 , bo nie ma mi nic ciekawego do powiedzenia. Po prostu nie wytrzyma艂am psychicznie tego wszystkiego i teraz sama staram si臋 przekona膰 siebie, 偶e nie ma po co marnowa膰 sobie ca艂ego 偶ycia, chocia偶 strasznie go kocham Po 6 latach i wsp贸lnym mieszkaniu, m贸j facet potrafi艂 mi powiedzie膰, 偶e nie jest gotowy do powa偶nego zwi膮zku, takiego jak ja by艂 jestem w trakcie bolsenego rozstania (po raz 5) z moim facetem, ktory idealnie pasuje to Piotrusia Pana. Dzisiaj rano wyszlam do pracy, jak wrocilam to go nie bylo. wyjechal bez slowa na wczesniej zaplanowane wakacje. Wczoraj jeszcze gadalismy. Powiedzial mi, ze nie chce byc ze mna (potem sie mieszal w zeznaniach, ze potrzebuje byc sam i przemyslec wszystko po raz kolejny), nie obchodza go moje uczucia, to co mysle i potrzebuje, nie pociagam go i jest mu wszystko jedno czy bede jak sie fatalnie, ale wyprowadze jak ty sobie z tym radzisz, po 6 latach? U mnie bylo 5 lat wspolnego zycia. 25 Odpowied藕 przez wiku$ 2010-07-14 18:25:11 wiku$ Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zaw贸d: IT Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 20 Wiek: 25 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Moj eks by艂 tym typem. Niestety zakocha艂am si臋 w nim, zanim tak naprawde do mnie dotar艂o 偶e on nie my艣li. Na przyk艂ad: pojecha艂 na 3 miesiace do pracy za granice. w og贸le si臋 do mnie nie odezwa艂 przez ten czas. wr贸ci艂 tak nieprzytomnie zakochany we mnie ze mu wybaczy艂am. ujmowa艂 mnie swoj膮 dziec臋co艣ci膮. niestety minusy by艂y ogromne... wpycha艂 mi chipsy do nosa, gdy si臋 zachlapa艂 na spodniach o艣wiadcza艂 wszem i wobec (przy wszystkich znajomych) 偶e w艂a艣nie si臋 zsika艂 (!), 艂apa艂 mojego najlepszego kumpla za j膮dra, notorycznie sp贸藕nia艂 sie 2-5 godzin... z pieni臋dzy przywiezionych zza granicy tzn ponad 20tys. nie zobaczy艂am nawet kwiat贸w. bo wszystko po偶ycza艂 znajomkom i wierzy艂 ze mu oddadz膮. a oni po prostu z niego doili, nie rozumia艂 tego. gdy t艂umaczy艂am mu ze jest taki 艂atwowierny i nie powienien ufa膰 a偶 tak ludziom. wychodzi艂o na to 偶e wiecznie ja jestem pesymistk膮 w obliczy jego dziec臋cej zabawy. wiem , 偶e mnie mimo wszystko mocno kocha艂, bo zawsze to okazywa艂, jednak kiedy wchodzilam niby przypadkiem na temat przysz艂o艣ci m贸wi艂 ze nigdy nie chce brac 艣lubu czy miec dzieci. ze "chce byc zawsze wolnym duszkiem, jak Kacper".... zaznacze ze mia艂 wtedy ju偶 24 1,5 roku tej zabawy w mam臋 stwierdzi艂am 偶e d艂u偶ej nie wytrzymam. ale nie mia艂am serca z nim zerwa膰. w pracy pozna艂am ch艂opaka, s艂ucha艂 wszystkiego co do niego m贸wi臋. inteligentny, zabawny, obyty, co prawda rok m艂odszy, ale stwierdzilam ze warto zaryzykowa膰. i tak oto porzuci艂am piotrusia pana. nie oby艂o sie bez nachodzenia, p艂aczu i b艂agania na kolanach o powr贸t... mora艂 jest taki 偶e z "ch艂opakiem z pracy jestem juz 2 lata i jeste艣my narzecze艅stwem. a m臋偶czyzny- dziecka nie chce ju偶 nigdy wi臋cej. 26 Odpowied藕 przez Dorota85 2010-07-14 20:28:49 Dorota85 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-30 Posty: 483 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan eh dziewczyny to ja do艂膮czam do was w 100% po 6,5 letnim zwi膮zku koszmar!! Je偶eli m贸wimy,偶e prze艣laduje nas brak, to dzieje si臋 tak dlatego,偶e nie otwieramy oczu i nie dostrzegamy tego co nas otacza. 27 Odpowied藕 przez Olunia 2010-07-15 09:09:20 Olunia Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 23 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pancze艣膰 Naomi! Odpisuj膮c na twoje pytanie- w og贸le nie umiem sobie z tym poradzi膰. W twoim przypadku to ty postanowi艂a艣 si臋 wyprowadzi膰, a w moim by艂o inaczej. ja dla mojego faceta przeprowadzi艂am si臋 do innego miasta z dala od mojej rodziny i bliskich, tylko 偶eby z nim by膰. Potem on mnie zostawi艂 sam膮 i zacz膮艂 wyje偶d偶a膰 za granic臋, a potem zupe艂nie mnie zostawi艂 i si臋 wyprowadzi艂 z naszego wsp贸lnego mieszkania zostawiaj膮c mnie na lodzie, sam膮 i zrozpaczon膮. najgorsze jest to, 偶e wyprowadza艂 si臋, jak gdyby nigdy nic i rano jeszcze pi艂 ze mn膮 kaw臋. To jest straszne, 偶e Piotrusie s膮 takimi egoistami i w og贸le nie obchodz膮 ich nasze uczucia. Ja ze swoim facetem te偶 rozstawa艂am si臋 ju偶 chyba ze 3 czy 4 razy i za ka偶dym razem do niego wraca艂am, bo obiecywa艂 mi, 偶e si臋 zmieni艂 i 偶e jestem najwi臋ksz膮 mi艂o艣ci膮 jego 偶ycia. Oczywi艣cie za ka偶dym razem si臋 na to nabiera艂am, a potem okazywa艂o si臋, 偶e jest tak jak zawsze. Jestem 艣wie偶o po rozstaniu i na razie ogromnie rozpaczam, bo wi膮za艂am z tym zwi膮zkiem wielkie nadzieje. My艣la艂am, 偶e w ko艅cu po 6 latach si臋 zar臋czymy, ale przed wyprowadzk膮 m贸j facet mi powiedzia艂, 偶e on nigdy nie ma zamiaru si臋 zar臋czy膰 i o偶eni膰, bo nie jest gotowy do powa偶nego zwi膮zku. Du偶o daj膮 mi spotkania z przyjaci贸艂mi i jak najcz臋艣ciej wracam do domu do rodziny, kt贸ra mnie podnosi na duchu. na zmian臋 mojego my艣lenie wp艂yn臋艂y te偶 artyku艂y, kt贸re przeczyta艂am na internecie o Piotrusiach Panach. Sama sobie powtarzam, 偶e nie chc臋 mie膰 zmarnowanego 偶ycia, przez ca艂e 偶ycie by膰 zm臋czona psychicznie i tylko si臋 denerwowa膰. Bardzo go kocham, ale coraz bardziej zdaj臋 sobie spraw臋 z tego, 偶e to nie ma wi臋kszego sensu. Najgorsze w艂a艣nie b臋dzie to, 偶e jestem przekonana, 偶e jak min膮 2-3 miesi膮ce i m贸j Piotru艣 Pan si臋 wyszaleje z kolegami, to znowu zacznie si臋 do mnie odzywa膰 i mydli膰 mi oczy. Boj臋 si臋, 偶e wtedy nie b臋d臋 wystarczaj膮co silna, by mu si臋 oprze膰 殴le mi jest tak偶e z faktem, 偶e mam 25 lat i to by艂 m贸j pierwszy tak powa偶ny ch艂opak, do kt贸rego zawsze b臋d臋 mia艂a ogromny sentyment. Zamiast z nim planowa膰 nasz 艣lub, to zostaj臋 sama, gdzie wszyscy moi znajomi w ko艂o bior膮 艣luby lub rodz膮 im si臋 dzieci. To jest dla mnie ogromny cios ;( 28 Odpowied藕 przez Dorota85 2010-07-15 13:37:38 Dorota85 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-30 Posty: 483 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan oj Oluniu jakbym czyta艂a siebie naprawde , m贸j facet po 6 latach zostawi艂 mieli艣my mieszkanie i nie zdazy艂am sie wprowadzic bo musia艂am wyprowadzi膰 proszenie sie go by po艣wi臋ci艂 mi chwile , by mnie gdzie艣 zauwa偶yl to bylo wyczerpuj膮ce , wcze艣niej sama z nim zrywa艂am ale b艂agal bym tego nie robi艂a , a potem kiedy chcia艂am sie wyprowadzi膰 na mieszkanie on uciek艂 i powiedzia艂 nara nie umia艂am sie pozbiera膰 praktycznie po tym wszystkim i dalej nie umiem pomimo i偶 miesi膮c min膮艂 , ale ja to przyp艂aci艂am nerwic膮 niestety a on ma to gdzie艣 wa偶ne 偶e on robi to na co on ma ochote przykreee Je偶eli m贸wimy,偶e prze艣laduje nas brak, to dzieje si臋 tak dlatego,偶e nie otwieramy oczu i nie dostrzegamy tego co nas otacza. 29 Odpowied藕 przez enya 2010-07-16 01:25:37 enya Przyjaci贸艂ka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan M贸j uwa偶a, i偶 艣lub bierze si臋 z przymusu jak si臋 wpadnie, bo inaczej przecie偶 to nikomu niepotrzebne. Dzieci te偶 nie chce o przysz艂o艣ci, zwi膮zku wzbudza w nim przera偶enie. Kiedy pr贸buj臋 rozmawia膰 o nas, to wtedy s艂ysz臋, 偶e ja potrafi臋 si臋 jedynie martwi膰 i chyba uwielbiam problemy. Czemu psuj臋 mi艂e spotkanie takimi sp贸藕ni膰 si臋 kilka godzin, w zasadzie co chwile przek艂ada spotkania. Raczej nigdy nie jest punktuany. Zapomina, na kt贸r膮 si臋 um贸wi艂, co chwile zmienia plany. 30 Odpowied藕 przez Delta 2010-07-16 06:48:31 Delta 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-09 Posty: 3,250 Wiek: 29 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan musz ewas zmartwi膰 to ze facet jest piotrusiem panem nie jest wcale uzaleznione od wieku ! mam znajomego -wiek- 35 lat, super kolega i wydawaloby sie ze super facet, kolezanka bliska byla z nim w zwiazku - po roku sie rozstali, bo ten czlowiek NIGDY nie - jezeli jestes nieszczesliwa i jest tak zle jak piszesz to po co sie spalac ? to pytanie tez do pozostalych dziewczyn w takich zwiazkach dam rad臋 31 Odpowied藕 przez Olunia 2010-07-16 10:05:53 Olunia Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 23 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panJa niestety po tej "edycji" naszego zwi膮zku te偶 wpad艂am w nerwic臋. Przez niego tak mnie bola艂 ca艂y brzuch i 偶o艂膮dek, 偶e jak posz艂am do lekarza, to od razu dosta艂am tabletki w艂a艣nie na nerwic臋 偶o艂膮dka i wrzody. Dopiero teraz po 2 tyg za偶ywania lek贸w i ze 艣wiadomo艣ci膮 tego, 偶e ju偶 m贸j facet nie b臋dzie mnie wkurza艂 objawy troch臋 min臋艂y. Wiem, 偶e on by艂 mi艂o艣ci膮 mojego 偶ycia i dlatego tak trudno jest mi si臋 pogodzi膰 z faktem, 偶e ju偶 nie jeste艣my razem. Najgorsze jest to, 偶e wszyscy dooko艂a widzieli, jaki on jest i ci膮gle mi to powtarzali, ale ja beznadziejnie w nim zakochana nawet nie chcia艂am tego s艂ysze膰. teraz w艂a艣nie ja rozpaczam po stracie jego i rozpadzie naszego 6-letniego zwi膮zku, a on si臋 bawi w najlepsze z kolegami ma mnie w dupie!!! Boj臋 si臋 tego niestety, 偶e jak on ju偶 si臋 wybawi, to znowu b臋dzie mnie b艂aga艂, 偶ebym do niego wr贸ci艂a i zapewnia艂, 偶e si臋 zmieni艂. Ja ju偶 nie wytrzymuje tego psychicznie- jestem tak rozbita, 偶e nie wiem w og贸le co mam ze sob膮 robi膰. Wracam do domu z pracy i na razie jeszcze mieszkam, tam gdzie mieszkali艣my razem, wi臋c jak przychodz臋 to nie mam na nic ochoty- k艂ad臋 si臋 na 艂贸偶ku, ci膮gle my艣l臋 i przypominam sobie scen臋, jak zabiera艂 swoje rzeczy i si臋 wyprowadza艂. Zastanawiam si臋 czy by nie uda膰 si臋 do jakiego艣 psychoterapeuty, bo przez mojego "ukochanego" mam strasznie potargan膮 psychik臋 呕eby kto艣 m贸g艂 zabra膰 m贸j b贸l, 偶ebym przesta艂a cierpie膰....bo na razie jak tylko o nim my艣l臋, to od razu 艂zy nap艂ywaj膮 mi do oczu. 32 Odpowied藕 przez wiku$ 2010-07-16 13:31:09 wiku$ Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zaw贸d: IT Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 20 Wiek: 25 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan wiem. ca艂y Twoj 艣wiat si臋 zawali艂, bo przeciez opiera艂 sie na d艂ugoletnim zwi膮zku. moze mi nie uwierzysz, ale przejdzie Ci. my艣l o tych z艂ych chwilach. najlepiej napisz sobie wszystkie z艂e rzeczy kt贸re Ci robi艂 na kartce i czytaj w chwilach zw膮tpienia. tak umocnisz sie w przkonaniu 偶e taki ch艂opczyk nie jest Ci potrzebny i 偶e zas艂ugujesz na wi臋cej. bo zas艂ugujesz. je艣li my艣lisz 偶e mo偶e nie zrobi艂as wszystkiego co moglas- takiego typa nie zmienisz. najlepiej pewnie bawiliby sie z partnerkami maj膮cymi takie samo podejscie do 偶ycia jak oni. a i tak by im sie nie uda艂o, bo nie mozna wiecznie my艣lec o maj sie i pami臋taj 偶e jutro mo偶e byc gorzej, ale finalnie b臋dziesz z kim艣 szcz臋sliwa, kto bedzie Ci臋 wspiera艂 i szczerze kocha艂. 33 Odpowied藕 przez Dorota85 2010-07-17 23:33:27 Dorota85 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-30 Posty: 483 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Oluniu poczytaj moje posty i zobaczysz , 偶e u mnie po takim te偶 zwi膮zku prawie 7 letnim ile sie wydarzy艂o. Je偶eli m贸wimy,偶e prze艣laduje nas brak, to dzieje si臋 tak dlatego,偶e nie otwieramy oczu i nie dostrzegamy tego co nas otacza. 34 Odpowied藕 przez Olunia 2010-07-19 08:47:28 Olunia Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 23 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panDzi臋ki dziewczyny za pocieszenie- naprawd臋 mi si臋 przyda, bo dalej jestem zrozpaczona. Wstaj臋 codziennie rano, szykuj臋 si臋 do pracy i wmawiam samej sobie, 偶e ju偶 dzisiaj b臋dzie lepiej. Staram si臋 my艣le膰 o jego z艂ych cechach i tym wszystkim, czy mnie krzywdzi艂, ale zawsze na my艣l przychodz膮 te偶 te dobre chwile. Na weekend 偶eni艂 si臋 m贸j starszy brat i niestety tylko po 2 tyg od rozstania z moim ch艂opakiem, ten 艣lub by艂 dla mnie czym艣 strasznym. Cieszy艂am si臋 ze szcz臋艣cia mojego braciszka, ale te偶 ci膮gle 艂zy p艂yn臋艂y mi do oczu, bo zda艂am sobie spraw臋, 偶e swojego jeszcze d艂uugo si臋 nie doczekam i to nie b臋dzie ju偶 ten, kt贸rego tak bardzo kocha艂am. Wszyscy mi tylko powtarzaj膮, 偶e "potrzebuj臋 czasu". Tylko, 偶e ja chcia艂abym, 偶eby ju偶 przesta艂o bole膰, bo jestem wyczerpana psychicznie zasypiaj膮c i budz膮c si臋 z my艣l膮 o nim.... ;( 35 Odpowied藕 przez Dorota85 2010-07-19 16:28:39 Dorota85 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-30 Posty: 483 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Oluniu u mnie po miesi膮cu jest o wiele lepiej uwierz 偶e to ten etap musisz przej艣膰 mnie te偶 czasami smutno jest i przykro , ale ja zaczynam dostrzega膰 to 偶e dobrze , 偶e sie tak sta艂o i w jakim terrorze by艂am , zobaczysz musisz sobie da膰 czas by to uporz膮dkowa膰 Je偶eli m贸wimy,偶e prze艣laduje nas brak, to dzieje si臋 tak dlatego,偶e nie otwieramy oczu i nie dostrzegamy tego co nas otacza. 36 Odpowied藕 przez Anette775 2010-07-19 21:50:41 Anette775 Zagl膮dam tu coraz cz臋艣ciej Nieaktywny Zaw贸d: Sekretarka Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 10 Wiek: 32 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Olunia napisa艂/a:Ja niestety po tej "edycji" naszego zwi膮zku te偶 wpad艂am w nerwic臋. Przez niego tak mnie bola艂 ca艂y brzuch i 偶o艂膮dek, 偶e jak posz艂am do lekarza, to od razu dosta艂am tabletki w艂a艣nie na nerwic臋 偶o艂膮dka i wrzody. Dopiero teraz po 2 tyg za偶ywania lek贸w i ze 艣wiadomo艣ci膮 tego, 偶e ju偶 m贸j facet nie b臋dzie mnie wkurza艂 objawy troch臋 min臋艂y. Wiem, 偶e on by艂 mi艂o艣ci膮 mojego 偶ycia i dlatego tak trudno jest mi si臋 pogodzi膰 z faktem, 偶e ju偶 nie jeste艣my razem. Najgorsze jest to, 偶e wszyscy dooko艂a widzieli, jaki on jest i ci膮gle mi to powtarzali, ale ja beznadziejnie w nim zakochana nawet nie chcia艂am tego s艂ysze膰. teraz w艂a艣nie ja rozpaczam po stracie jego i rozpadzie naszego 6-letniego zwi膮zku, a on si臋 bawi w najlepsze z kolegami ma mnie w dupie!!! Boj臋 si臋 tego niestety, 偶e jak on ju偶 si臋 wybawi, to znowu b臋dzie mnie b艂aga艂, 偶ebym do niego wr贸ci艂a i zapewnia艂, 偶e si臋 zmieni艂. Ja ju偶 nie wytrzymuje tego psychicznie- jestem tak rozbita, 偶e nie wiem w og贸le co mam ze sob膮 robi膰. Wracam do domu z pracy i na razie jeszcze mieszkam, tam gdzie mieszkali艣my razem, wi臋c jak przychodz臋 to nie mam na nic ochoty- k艂ad臋 si臋 na 艂贸偶ku, ci膮gle my艣l臋 i przypominam sobie scen臋, jak zabiera艂 swoje rzeczy i si臋 wyprowadza艂. Zastanawiam si臋 czy by nie uda膰 si臋 do jakiego艣 psychoterapeuty, bo przez mojego "ukochanego" mam strasznie potargan膮 psychik臋 呕eby kto艣 m贸g艂 zabra膰 m贸j b贸l, 偶ebym przesta艂a cierpie膰....bo na razie jak tylko o nim my艣l臋, to od razu 艂zy nap艂ywaj膮 mi do WAS wszystkie. Siedze dzis caly dzien na necie i sukam info na temat "facet piotrus pan".Normalnie masakra jak przeczytalam OLUNI wpis. Jestem w identycznej sytuacji. Dopiero dzis do mnie dotarlo, ze to z moim facetem jest cos nie tak a nie za mna. Nie jestesmy-bylismy, ze soba 6 lat tylko rok ale wlasnie dla tego palanta rozwalilam malzenstwo i nie dosc ze teraz mecze sie ciaganiem po sadach w sprawie rozwodowej, to co chwile slysze ze ON NIE JEST GOTOWY NA ZAKLADANIE RODZINY ZE MNA!!! Trzy tygodnie temu zerwalismy, bo chcialo mu sie szalec z kuplami, odstresowywac sie od pracy i problemow zwiazkowych, po dwuch tygodniach zjawil sie z bukietem kwiatow, brylantem i podbitym okiem....blagajac na kolanach o i co...glupia Aneta przyjela piotrusia pana, bo przeciez TAK BARDZO GO KOCHA....tydzien byl fantastyczny, a dzis rano przez telefon znowu uslyszalam ze ON NIE WIE CZEGO CHCE i POTRZEBUJE CZASU. No zwariowac mozna. Jestem strzepkiem nerwow. Na szczescie a moze nieszczescie, tak jak Olunia nie mieszkalismy razem, chociaz w kolko byly takie plany, co z tego jak wszystko i tak mi go przypomina i tak samo....boje sie ze za tydzien albo dwa bedzie prosil o wybaczenie i ja glupia polece jak na skrzydlach. Kurcze...rozum mowi jedno a serce drugie i tak ciezko mi isc za rozumem. Nie wiem moze dlatego, ze z Piotrusiem Panem czulam sie naprawde kochana, no poza momentami jego wyskokow-typu NIE WIEM CZEGO CHCE i NIE JESTEM GOTOWY NA POWAZNY ZWIAZEK- a w malzenstwie ktore dla niego skonczylam nigdy nie dostalam tyle czulosci i ciepla. Kocham go calym sercem i Boje sie ze nigdy juz nie spotkam kogos takiego, pewnie dlatego tak kurczowo trzymam sie tego zwiazku....i mam caly czas nadzieje ze znowu zadzwoni z sama zadaje sobie cierpienie 37 Odpowied藕 przez Olunia 2010-07-20 09:28:16 Olunia Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 23 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panPowiem ci Dorota, 偶e w moim przypadku to nie jest takie proste...zapomnie膰. Wiem, 偶e czas leczy rany, i 偶e na pewno z czasem inaczej b臋d臋 na to wszystko patrzy艂a. Najgorsze jest to, 偶e ja b臋d膮c ze swoim Piotrusiem Panem wiedzia艂am, 偶e siedz臋 w bagnie, ale nie mia艂am si艂y si臋 z niego wypl膮ta膰. Czu艂am, 偶e to wszystko wci膮ga mnie jeszcze bardziej, i 偶e coraz bardziej jestem wyko艅czona psychicznie, ale ja chyba jestem uzale偶niona od mojego ju偶 by艂ego ch艂opaka. On jest dla mnie, jak narkotyk, kt贸ry do siebie przyci膮ga. Ju偶 3 razy wcze艣niej si臋 rozstawali艣my i przerwy mi臋dzy rozstaniami by艂y po mniej wi臋cej 3 miesi膮ce. W czasie bycia w samotno艣ci, wraca艂am ju偶 do normalno艣ci i zdawa艂am sobie spraw臋 z tego, 偶e on mnie niszczy艂, ale i tak za ka偶dym razem do niego wraca艂am, bo nabiera艂am si臋 na jego zmian臋 i czu艂e s艂贸wka, kt贸re mi serwowa艂. To wszystko jest straszne i nie umiem tego ogarn膮膰... Co do ciebie Aneta...to radz臋 ci jak najszybciej ucieka膰 z tego zwi膮zku. Wiem, 偶e nas ci膮gnie do tych facet贸w i jeste艣my od nich tak jakby uzale偶nione, ale skoro teraz tak jest, to potem b臋dzie jeszcze gorzej. Oni z czasem si臋 rozkr臋caj膮 i s膮 coraz gorsi, bo wiedz膮, 偶e na coraz wi臋cej mog膮 sobie pozwoli膰, a my i tak zawsze b臋dziemy ich kocha膰. Im d艂u偶ej b臋dziesz w tym zwi膮zku, tym bardziej b臋dzie ci臋 niszczy艂 i tym trudniej b臋dzie ci go zostawi膰, chocia偶 b臋dziesz nieszcz臋艣liwa. Wyobra藕 sobie bezczelno艣膰 mojego ch艂opaka w dniu, kiedy si臋 ode mnie wyprowadza艂. M贸wi臋 mu, 偶e b臋dzie nieszcz臋艣liwy beze mnie, a on mi na to "To jak b臋d臋 nieszcz臋艣liwy, to do ciebie wr贸c臋". Ja mu m贸wi臋, 偶e jak teraz mnie zostawi, to ju偶 do niego nie wr贸c臋, a on mi na to "Zawsze tak m贸wi艂a艣 i zawsze wraca艂a艣"!!!! Tacy w艂a艣nie oni s膮. 艢winie, kt贸re si臋 nigdy nie zmieni膮, a rani膮 coraz bardziej i coraz skuteczniej, bo z czasem znaj膮 ju偶 wszystkie twoje s艂abo艣ci. Jestem bardzo nieszcz臋艣liwa, ale mam nadziej臋, 偶e z czasem to si臋 zmieni. Codziennie my艣l臋 o tym debilu, chocia偶 wiem, 偶e on na mnie nie zas艂ugiwa艂, i 偶e by艂abym z nim nieszcz臋艣liwa. Mimo to, po prostu nie umiem jeszcze przesta膰 o nim my艣le膰. ja cierpi臋, a on pewnie si臋 bawi w najlepsze i nawet o mnie nie my艣li Pocieszam si臋, 偶e jeszcze kiedy艣 za mn膮 zat臋skni, a wtedy nie b臋d臋 chcia艂a go ju偶 zna膰. Mo偶e jestem wredna, ale mam nadziej臋, 偶e ju偶 nigdy nie b臋dzie szcz臋艣liwy, i 偶e nie znajdzie sobie nikogo!! Niech do ko艅ca 偶ycia b臋dzie sam i niech cierpi za swoj膮 g艂upot臋!!! Powiedz mi Dorota, co ty robi艂a艣, 偶eby si臋 ogarn膮膰 i zapomnie膰 o swoim Piotrusiu Panie? 38 Odpowied藕 przez Anette775 2010-07-20 13:12:17 Anette775 Zagl膮dam tu coraz cz臋艣ciej Nieaktywny Zaw贸d: Sekretarka Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 10 Wiek: 32 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Olunia....ja to wszystko tez wiem. Mam i mialam tak samo jak Ty. Siedzialam w tym i tolerowalam jego beszczelnosc, brak szacunku do mnie i totalna olewke na moje problemy itd, teraz tez ja rozpaczam ze zlamanym sercem a on z kolezkami imprezuje na miescie swoim nowym Cabrio! Nigdy mi nei powiedzial-jak ten Twoj-ze wie ze i tak wroce, to byl jego drugi wyskok- ze mnie olal i zerwalismy ale pewnie masz racje ze bedzie coraz pierwszym wyskoku naprawde byl skruszony i bal sie ze go nie przyjme, gralam zimna i obrazona ale jak wyluzowalam i wrocilo wszystko do normy to on znowu "nie jest gotowy na zwiazek". Czasami mysle ze to moja wina, bo za bardzo mu pokazalam ze go kocham....albo sama nie wiem. Wiem ze to bez sensu, ze to nie ma przyszlosci i ze tak naprawde nic powaznego z tego nie bedzie a i tak slepo wpatruje sie w telefon i czekam az zadzwoni....wiem ze polece jak na skrzydlach. Wiem wiem....sama sie skazuje na taki los. Z tego wszystkiego zapisalam sie na psychoterapie....moze to mi pomoze stac sie na marginesie Olunia i inne kobiety.....podziwiam was ze tyle czasu wytrzymalyscie to wszystko. Ja juz nie mam sily, czuje sie calkowicie rozdeptana i zaczynym szukac pomocy u psychologow bo boje sie ze nie dam rady sama. Mam kolezanke ktora jest w podobnym zwiazku, tylko jej PP jest juz po 40.....potrafie jej doradzac i mowic co jest nie tak a sama ze swoim nie moge sobie poradzic. tez chetnie przeczytam jak poradzilas sobie zeby wyjsc tego wszystkiego. Tez w kolko slysze ze czas leczy rany, wiem to...ale jak przetrwac ten czas gdy tak strasznie boli. Wariuje od tego bolu i tesknoty. Nie moge normalnie funkcjonowac. Najchetniej pojechala bym do niego, powiedziala ok...juz wszystko dobrze, wrocmy do siebie i zyjmy dalej normalnie. Boje sie ze to w koncu zrobie. Dusze sie od tego wszystkiego. Nie moge spac, nie moge jesc, siedze w domu i rycze w poduszke. W kolko ogladam jego zdjecia, przypominam sobie jego slowa, czuje jego zapach w poscieli.... Nie daje rady!!!! Mam 32 lata a czuje sie jak skrzywdzona nastolatka. Boje sie ze w koncu zaczne zebrac o odrobine jego milosci i konec koncow zaczne tolerowac wszystko co on wyprawia, zatrace granice normalnosci....on w koncu straci do mnie szacunek i zostane z niczym. Chory obled. Boje sie ze jest tak jak Olunia napisala....jestesmy od nich uzaleznione. Zawsze bylam silna kobieta i gdzies w tym wszystkim zatracilam jest na to lekarstwo??? 39 Odpowied藕 przez Olunia 2010-07-20 13:56:22 Olunia Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 23 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panPowiem ci, 偶e Aneta, 偶e ja we wszystkich sprawach jestem bardzo silna i stanowcza. Zawsze ka偶dy mi m贸wi艂, jaka to ja jestem m膮dra, zdecydowana i silna...Tak jest w ka偶dej jednej sferze 偶ycia, tylko nie w przypadku mojego by艂ego faceta. Powinnam my艣le膰 o sobie, a zawsze to on by艂 dla mnie na pierwszym miejscu. tylko mam poczucie, 偶e to ja kocha艂am i stara艂am si臋 w naszym zwi膮zku za dw贸ch!!! pami臋taj, 偶e to nie jest twoja wina, to nie jest nasza wina!!! Nigdy sobie tego nie wmawiaj. To normalne, 偶e jak kogo艣 kochasz, to chcesz odda膰 wszystko tej osobie, po艣wi臋ci膰 si臋 dla niej i nie zastanawiasz si臋, czy nie kochasz go za bardzo. To oni s膮 nienormalni i nie potrafi膮 kocha膰, tak jak normalni ludzie. te偶 wiem to wszystko, a mam podobnie jak ty- jeszcze 艂udz臋 si臋, 偶e on co艣 napisze, 偶e zat臋skni za mn膮. Ale z drugiej strony nie wiem sama, czy tego w艂a艣nie bym chcia艂a. Czasami w og贸le mam wra偶enie, 偶e to mnie nie dotyczy, 偶e to jest tylko sen, a my jeste艣my kochaj膮c膮 si臋 par膮. Ale sama siebie oszukuje!!!! 40 Odpowied藕 przez Anette775 2010-07-20 14:45:59 Anette775 Zagl膮dam tu coraz cz臋艣ciej Nieaktywny Zaw贸d: Sekretarka Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 10 Wiek: 32 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Olunia napisa艂/a:Powiem ci, 偶e Aneta, 偶e ja we wszystkich sprawach jestem bardzo silna i stanowcza. Zawsze ka偶dy mi m贸wi艂, jaka to ja jestem m膮dra, zdecydowana i silna...Tak jest w ka偶dej jednej sferze 偶ycia, tylko nie w przypadku mojego by艂ego faceta. Powinnam my艣le膰 o sobie, a zawsze to on by艂 dla mnie na pierwszym miejscu. tylko mam poczucie, 偶e to ja kocha艂am i stara艂am si臋 w naszym zwi膮zku za dw贸ch!!! pami臋taj, 偶e to nie jest twoja wina, to nie jest nasza wina!!! Nigdy sobie tego nie wmawiaj. To normalne, 偶e jak kogo艣 kochasz, to chcesz odda膰 wszystko tej osobie, po艣wi臋ci膰 si臋 dla niej i nie zastanawiasz si臋, czy nie kochasz go za bardzo. To oni s膮 nienormalni i nie potrafi膮 kocha膰, tak jak normalni ludzie. te偶 wiem to wszystko, a mam podobnie jak ty- jeszcze 艂udz臋 si臋, 偶e on co艣 napisze, 偶e zat臋skni za mn膮. Ale z drugiej strony nie wiem sama, czy tego w艂a艣nie bym chcia艂a. Czasami w og贸le mam wra偶enie, 偶e to mnie nie dotyczy, 偶e to jest tylko sen, a my jeste艣my kochaj膮c膮 si臋 par膮. Ale sama siebie oszukuje!!!!Kurcze, ja tez sama tego nie rozumie, potrafie gory przenosic i tyk samo jak Ty, slysze od innych ze zazdroszcza mi tej jaka w sobie mam.... A jesli chodzi o PP to ulegam we wszystkim i nie potrafie powiedziec nie. Toleruje beszczelnosc i to ze ma mnie gdzies, a wczesniej nigdy nikomu nawet na polowe tego co ten wyprawia....bym nie pozwolila. Ja mialam tak samo, staralam sie za dwuch w tym jak na to patrze to wydaje mi sie ze staralam sie za bardzo. Prubowlam chyba na sile pokazac mu jaka to jestem "wspaniala"; nie docenial mnie przez caly trwania zwiazku, a ja i tak wlazilam mu w tylek. I tak samo jak Ty...siebie stawialam na samym koncu, zawsze nr jeden byl on. Spotykalismy sie tylko gdy jemu pasowalo, a gdy ja chcialam to on nidy swoich planow nie mogl zmienic. Staram sie nie myslec, ze to byla moja wina ale czym dluzej to analizuje...to juz sama nie wiem. Naprawde sie staram ale chyba jestem na tym etapie ze tesknota goruje nad wszystkim i chyba bym zrobila wszystko pod niego.....zeby wrocil Zaczynam wpadac w takie dziwne mysli, ze skoro ja go tak pokochalam a on mnie tak badzo nie, to moze cos ze mna nie tak, moze nie umialam mu dac tego co potrzebowal. Wiem ze to chore...ale z takimi myslami i wlasnie przed chwila dostalam od PP wiadomosc- Nie jestem gotowy na cokolwiek powaznego, nie chce Twojego czasu marnowac, pozwol na sie poprostu rozejsc, przestan o mnie myslec, jestem za mlody na zakladanie rodziny. W kolko to samo.... Masakra!!! Boli jak cholera. Nienawidze tego debila!!! Dlaczego pozwalam sie tak traktowac.....Ja mam caly czas wrazenie, ze to jakis chory film i ze sie w koncu obudze i wszystko bedzie normalnie. Wiec niech mnie ktos w koncu obudzi!! 41 Odpowied藕 przez Olunia 2010-07-21 09:23:28 Olunia Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 23 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panWiem, co czujesz Aneta, bo ja mam tak samo Pomimo tego, 偶e mam 艣wiadomo艣膰, jak on mnie traktowa艂, 偶e mnie nie szanowa艂, itd. to i tak bardzo go kocham i chcia艂abym, 偶eby艣my znowu byli razem. Tylko, 偶e za ka偶dym razem si臋 艂udz臋, 偶e jak znowu do niego wr贸c臋, to tym razem b臋dzie ju偶 dobrze i on si臋 zmieni. Ale to tylko moje z艂udne marzenia, bo on si臋 nigdy nie zmienia艂. Fajnie by艂o na pocz膮tku, jak mnie przepraszam i stara艂 si臋, bym do niego wr贸ci艂a. A jak ju偶 si臋 zgadza艂am znowu z nim by膰 i ju偶 mnie mia艂, to wtedy przestawa艂 by膰 taki uroczy i znowu pokazywa艂 swoje prawdziwe oblicze. Ja jak si臋 rozstawa艂am teraz z moim Piotrusiem Panem, to te偶 powiedzia艂 mi kilka ciekawych rzeczy, tak jak tw贸j facet. Powiedzia艂 mi, 偶e mam dalej 偶y膰, jak gdyby go nigdy nie by艂o. Jak ja to kurcze mam zrobi膰!!!! Przecie偶 6 lat zwi膮zku nie da si臋 tak po prostu zresetowa膰 i wymaza膰 z pami臋ci. Powiedzia艂 mi te偶, 偶e zawsze mog臋 zamieszka膰 w jakim艣 mieszkaniu studenckim albo wr贸ci膰 do rodzic贸w!!! Ja ju偶 si臋 namieszka艂am w akademikach z obcymi lud藕mi, a zamieszka艂am z nim , 偶eby by膰 szcz臋艣liwa i nie musie膰 dzieli膰 mieszkania z kim艣 obcym. Do rodzic贸w te偶 nie chc臋 wr贸ci膰!!! Mu te s艂owa przychodz膮 tak 艂atwo!!! ZAPOMNIJ!!! 呕YJ BEZE MNIE!!! 呕YJ TAK JAK GDYBY MNIE NIGDY NIE BY艁O!!! On nawet nie zdaje sobie sprawy, ile cierpienia przynios艂y mi te i inne s艂owa. W og贸le nie zastanawia艂 si臋, czy mnie co艣 rani, czy ja co艣 czuje w tych momentach Ale jak ja mam 偶y膰 dalej bez niego, skoro on by艂 dla mnie ca艂ym 艣wiatem. O nim i o jego zachowaniach, to w og贸le mog艂abym napisa膰, jak膮艣 ksi膮偶k臋, bo tyle tego wszystkiego by艂o. Dla mnie to jest osobista tragedia i nie umiem si臋 z tym pogodzi膰, chocia偶 wszyscy ka偶膮 mi 偶y膰 normalnie. Tylko pozostaje pytanie JAK?! pozostaje to pytanie i m贸j ogromny smutek, cierpienie, 偶al.... ;( 42 Odpowied藕 przez Anette775 2010-07-21 13:48:39 Anette775 Zagl膮dam tu coraz cz臋艣ciej Nieaktywny Zaw贸d: Sekretarka Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 10 Wiek: 32 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Olunia napisa艂/a:Wiem, co czujesz Aneta, bo ja mam tak samo Pomimo tego, 偶e mam 艣wiadomo艣膰, jak on mnie traktowa艂, 偶e mnie nie szanowa艂, itd. to i tak bardzo go kocham i chcia艂abym, 偶eby艣my znowu byli razem. Tylko, 偶e za ka偶dym razem si臋 艂udz臋, 偶e jak znowu do niego wr贸c臋, to tym razem b臋dzie ju偶 dobrze i on si臋 zmieni. Ale to tylko moje z艂udne marzenia, bo on si臋 nigdy nie zmienia艂. Fajnie by艂o na pocz膮tku, jak mnie przepraszam i stara艂 si臋, bym do niego wr贸ci艂a. A jak ju偶 si臋 zgadza艂am znowu z nim by膰 i ju偶 mnie mia艂, to wtedy przestawa艂 by膰 taki uroczy i znowu pokazywa艂 swoje prawdziwe oblicze. Ja jak si臋 rozstawa艂am teraz z moim Piotrusiem Panem, to te偶 powiedzia艂 mi kilka ciekawych rzeczy, tak jak tw贸j facet. Powiedzia艂 mi, 偶e mam dalej 偶y膰, jak gdyby go nigdy nie by艂o. Jak ja to kurcze mam zrobi膰!!!! Przecie偶 6 lat zwi膮zku nie da si臋 tak po prostu zresetowa膰 i wymaza膰 z pami臋ci. Powiedzia艂 mi te偶, 偶e zawsze mog臋 zamieszka膰 w jakim艣 mieszkaniu studenckim albo wr贸ci膰 do rodzic贸w!!! Ja ju偶 si臋 namieszka艂am w akademikach z obcymi lud藕mi, a zamieszka艂am z nim , 偶eby by膰 szcz臋艣liwa i nie musie膰 dzieli膰 mieszkania z kim艣 obcym. Do rodzic贸w te偶 nie chc臋 wr贸ci膰!!! Mu te s艂owa przychodz膮 tak 艂atwo!!! ZAPOMNIJ!!! 呕YJ BEZE MNIE!!! 呕YJ TAK JAK GDYBY MNIE NIGDY NIE BY艁O!!! On nawet nie zdaje sobie sprawy, ile cierpienia przynios艂y mi te i inne s艂owa. W og贸le nie zastanawia艂 si臋, czy mnie co艣 rani, czy ja co艣 czuje w tych momentach Ale jak ja mam 偶y膰 dalej bez niego, skoro on by艂 dla mnie ca艂ym 艣wiatem. O nim i o jego zachowaniach, to w og贸le mog艂abym napisa膰, jak膮艣 ksi膮偶k臋, bo tyle tego wszystkiego by艂o. Dla mnie to jest osobista tragedia i nie umiem si臋 z tym pogodzi膰, chocia偶 wszyscy ka偶膮 mi 偶y膰 normalnie. Tylko pozostaje pytanie JAK?! pozostaje to pytanie i m贸j ogromny smutek, cierpienie, 偶al.... ;(Przykro mi strasznie, gdy czytam co przezywasz i jeszcze u Ciebie byl to naprawde dlugi czas. Ja teraz czuje sie jak by mi ktos serce wyrwal i rzucil glodnym psom na pozarcie, a co dopiero po 6 latach Powiem Ci ze mam w Polsce kolezanke (mieszkam od 5 lat w niemczech) ktora przeszlo przez cos podobnego, tylko tam jeszcze wchodzily inne kobiety w gre, rozeszla sie po 13 latach zwiazku, no i ze to nie pocieszenie, bo sama nie wiem jak sobie radzic z tym wszystkim W glowie tylko mam ze czas jakos to wszystko zlagodzi, bo jednak inni jakos z tego wychodza. Ja od wczoraj przezywam koszmar, wczoraj jeszcze do mnie zadzwonil.....prubowalam cos mu wytlumaczyc, porozmawiac...sama nie wiem co, a on wysmial mnie poprostu, ze tak poprostu jest ... ze w sobote mnie kochal a dzis juz nie. Jeszcze na domiar wszystkiego spoznia mi sie okres o tydzien, boje sie ze jestem w ciazy. Napisalam mu to dzis rano, odpisal mi ze to ja jestem chora w glowie i mam go w koncu zostawic w spokoju na zawsze. I widzisz co ja wyprawiam.... Szukam na sile chociaz odrobine kontaktu z nim, dostaje w zamian coraz gorsze rzeczy i nadal do mnie nic nie sie, osmieszam i zebram o odrobine uczucia... Nie znam czegos takiego u siebie, nigdy taka nie bylam... Moze to faktycznie ja zwariowalam!!!!Wlsnie jest tak jak piszesz...nie da sie tego wszystkiego zresetowac i wymazac z pamieci, to czastka Ciebie, to bylo cale Twoje zycie. Mowia ze trzeba sie wyplakac porzadnie, przejsc ten caly bol i w koncu sie podniesc. Tylko jak przejsc ten bol. Dla Piotrusiow jest latwe wszystko, ZYJ JAKBY MNIE NIE BYLO....no wlasnie oni tak zyja teraz. Ja tez tego nie rozumie. Mi znajomi radze zebym urwala zupelnie kontakt, zmienila nr telfonow itd ale nie wiem czy ja tego chce. Wiem ze to i tak bez sensu, ze w kolko bedzie wracal i odchodzil i ze nigdy nie bedzie tak naprawde db i normalnie ale tak strasznie mi go brakuje ze jest mi to obojetne! Mam taka walke miedzy glowa a sercem! I nie mam pojecia jak sobie z tym poradzic... Kurcze nie wiem co Ci doradzic w sprawie mieszkania. Wlasnie po to zamieszkujesz z facetem zeby zaczac normalnie zyc...taki zaczatek do zalozenia sie blakalam tez po mieszkaniach studenckich swojego czasu i wracac spowrotem to nic latwego. Tylko ze czasami nie ma innego wyjscia. Przezylam to kiedys mieszkajac jeszcze w poznaniu, bylam juz po studiach...facet byl nie do wytrzymania, imprezowal cale noce...w koncu poszukalam jakis pokoj w mieszkaniu studenckim i sie wyprowadzilam. Poczatek byl ciezki ale jakos przezylam, lepsze to niz powrot do rodzicow. Jak juz nie ma wyjscia innego to trzeba poszukac tego najlepszego z tez teraz nie jestem w db sytuacji, mieszkam w mieszkaniu mojego bylego meza i mialo to byc przejsciowe bo z PP mielismy cos razem wziasc wynajac i zyc sobie szczesliwie i widzisz....wypiol sie na mnie i z mieszkanie i z praca rowniez. Stracilam w kwietniu prace, PP ma swoja firme i tam mialam mnie z niczym... Bez pracy, bez mieszkania i z zepsutym autem i z depresja. On to wszystko wiedzial i wie....i mimo to potrafil mnie wysmiac slyszac moja prosbe o w pn pierwszy raz na psychoterapie, zapytam ta kobietke jak zyc z tym bolem dalej, jak z tego wyjsc. Jesli mnie "uzdrowi" dam Ci Oluniu tez ta recepte, zeby wyjsc z tego bagna 43 Odpowied藕 przez coffini 2010-07-21 19:56:58 coffini Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-21 Posty: 145 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panno niestety,ale pp moze silnie uzaleznic emocjonalnie i pisze to z wlasnego ja zauwazylam to: proba przerobki partnerki w ideal,nieliczenie sie z jej potrzebami, erotomania,skoki w bok, szowinistyczne zagrywki typu wyzywanie gdy nie chcialo sie spelniac jego szalonych pomyslow,manipulacje przez wzbudzanie poczucia winy, przy tym potrafi sluchac,ba! woli sluchac,potrafi byc czuly,opiekunczy,zna psychike kobiet i otacza sie czarem wiecznej mlodosci i zywiolowosci-duzo znajomych,otwartosc itp. i to niestety mnie prawda jest tez taka,ze przyciagnelam takiego kawalera gdyz sama mam za niskie poczucie wlasnej wartosci i nie potrafilam stawiac do psychologa i wylaze z tego gowna. a piotrus sam zaczal sie wycofywac,odkad zaczelam pomalu stawiac zdaniem albo sie toleruje kosztem siebie taki uklad albo nie,bo goscia sie nie zmieni- probowalam,chcialam pomagac,ale z samolotu nie zrobie czolgu,po prostu. 44 Odpowied藕 przez coffini 2010-07-21 20:10:03 Ostatnio edytowany przez coffini (2010-07-21 20:25:30) coffini Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-21 Posty: 145 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pananette,pociesze cie:) gdyby ktos kilka miesiecy temu powiedzial mi: sluchaj,olejesz goscia,to nie uwierzylabym! bylam zaslepiona-plakalam,blagalam zeby jasny ksiaze sie do mnie odezwal,mimo ze to on nie gral fair wraz z przebiegiem psychoterapii uswiadomilam sobie ze ja sie czuje zle,ze nie dostaje tego,co chcialabym,czyli szacunek,wsparcie, psychologa w moim przypadku okazuje sie skuteczna i zycze tego i tobie z calych sil,bo nawet nie wiesz jaka masz w sobie sile i wartosc-tylko kwestia tego,zebys sama to odkryla:) a pp dziala na prostej manipulacji: masz cukierka-nie masz cukierka. zrobisz jak ja chce,dostaniesz a jesli sprobujesz sie postawic to nie (cukierek to on).on nie powie wprost jestes glupia ,powie: wiesz,inteligentna kobieta to zachowuje sie inaczej .prawda ze mozna dac sie zlapac na taki przekaz? 45 Odpowied藕 przez Dorota85 2010-07-21 21:40:43 Dorota85 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-30 Posty: 483 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Oj dziewczyny ale mialam zaleg艂o艣ci w czytanniu , wiecie poradzi膰 sobie jest bardzo ci臋偶ki mi dalej jest ale mam momenty , 偶e jestem szcz臋艣liwa i to NAPRAWDE przede wszystkim musicie sobie zda膰 sprawe ,偶e to K O N I E C ale definitywny boli prawda? a mo偶e nie dociera? to bajka? sen? nie to PRAWDA , znam b贸l jaki potrafi by膰 my艣licie nie wytrzymam tego musze zobaczy膰 go dotkn膮膰 , poca艂owa膰 , pow膮cha膰 NIE NIE NIE NIE absolutnie cho膰by艣cie mia艂y upa艣膰 na ziemie krzycze膰 , wrzeszcze膰 , p艂aka膰 to to r贸bcie i ani mi sie wa偶cie do nich odzywa膰 to jest najgorsze co mo偶ecie zrobi膰 nie jemu ale tylko SOBIE zadajcie sobie pytanie dlaczego tak siebie nie szanuje? czy moja przysz艂o艣膰 z nim b臋dzie fajna , taka? b臋de szcz臋艣liwa? czy wiecznie czeka艂a na niego? a on b臋dzie mia艂 to gdzie艣 , dziewczyny na lito艣膰 takie chcecie 偶ycie? wiem 偶e to ci臋偶kie , mnie te偶 nie raz t臋sknota we藕mie czy co艣 , ale wychod藕cie z domu nie sied藕cie nie my艣lcie teraz musicie sobie jedno powiedzie膰 , teraz najwa偶niejsza jestem JA i tylko JA , uwierzcie mi gdyby艣cie to ci膮gne艂y to nerwica , depresja , murowane tak jak u mnie bo co boicie sie odrzucenia? samotno艣ci? pamietajcie facet ma by膰 dodatkiem do WASZEGO 偶ycie nie na odwr贸t. Zapytajcie sie same siebie dlaczego mam tak niskie poczucie w艂asnej warto艣ci i co kolejny zwi膮zek i powt贸rka z rozrywki?? powiem Wam jedno czytam ksi膮偶k臋 teraz " Kobiety kt贸re kochaj膮 za bardzo " to ja wam j膮 polecam cho膰 to nie ten dzia艂 , ale we藕cie popatrzcie na siebie jak Wy nie macie szacunku do siebie to nikt nie b臋dzie mia艂 i to co napisa艂am wam to jest efekt mojej pracy przez miesi膮c odk膮d z nim nie jestem Je偶eli m贸wimy,偶e prze艣laduje nas brak, to dzieje si臋 tak dlatego,偶e nie otwieramy oczu i nie dostrzegamy tego co nas otacza. 46 Odpowied藕 przez coffini 2010-07-22 07:35:29 coffini Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-21 Posty: 145 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pandorota ja sie zgadzam z tym co ta ksiazke,choc nie cala- nie dalam rady przebrnac przez wszystko,za ciezka dla mnie Ci,ze sama zebralas sie w sobie i oderwalas/odrywasz od typka..:) ja sie nie odzywam teraz do niego w ogole,choc korcilo mnie teraz na etapie WKURZENIA NA NIEGO nie mnie taki koles nie potrafi kochac i tyle,albo potrafi-tylko na swoich warunkach,jesli na to wiecie co ja myslalam? ja myslalam jeszcze do niedawna ze to kurcze ze mna cos jest nie tak,ze taki zajebisty facet czesto sie na mnie zlosci i w widze ze to czysty schemat psychologiczny,niestety 47 Odpowied藕 przez Tamarka 2010-07-22 08:54:09 Tamarka S艂odka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-12 Posty: 164 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panNie mia艂am nigdy styczno艣ci z tego typu facetem - no przynajmniej mi si臋 ale wydaje ale powiem Wam, ze z tego co piszecie bycie w zwi膮zku z kim艣 takim jest mocno toksyczne. 48 Odpowied藕 przez Olunia 2010-07-22 08:54:58 Olunia Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 23 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panJa skorzysta艂am z wcze艣niejszych porad Doroty i spisa艂am sobie na kartce to wszystko, co mi si臋 nie podoba艂o w moim facecie! I powiem wam, 偶e sama si臋 zdziwi艂am, bo wysz艂a mi z tego ca艂a strona A4. teraz przynajmniej 2-3 razy dziennie si臋gam po t膮 list臋. Kiedy czytam to wszystko przypominam sobie chwile, w kt贸rych on tak bardzo mnie krzywdzi艂 i powtarzam sobie ZAPOMNIJ O NIM BO TO DEBIL!!! Powiem wam, 偶e nawet na chwil臋 skutkuje i nastraja mnie bojowo do tego wszystkiego. Co prawda ci膮gle my艣l臋 i tylko wyliczam, 偶e odszed艂 ode mnie 3 tyg temu, 偶e nie odzywamy si臋 do siebie ju偶 ca艂y tydzie艅... Na pocz膮tku te偶 mi by艂o strasznie ci臋偶ko, bo liczy艂am na to, 偶e sam co艣 do mnie napisze, ale te偶 mnie korci艂o, 偶eby co艣 do niego napisa膰. teraz sama w sobie si臋 zawzi臋艂am i powiedzia艂am, 偶e za Chiny ludowe nie odezw臋 si臋 do tego huja i nie dam mu satysfakcji, 偶e to ja za nim t臋skni臋. Codziennie powtarzam sobie, 偶e moje 偶ycie by艂oby z nim przesrane. albo mia艂am bym nerwic臋, bo wiecznie bym si臋 na niego wkurza艂a albo w ko艅cu nie wytrzyma艂abym tego wszystkiego i by艣my si臋 rozwiedli. Wyobra藕 sobie Aneta, 偶e m贸j facet wyprowadzaj膮c si臋, zapyta艂 si臋 czy przypadkiem nie jestem w ci膮偶y, 偶eby mia艂 czyste sumienie si臋 wyprowadzi膰. Ale nawet jak bym by艂a, to nie powiedzia艂abym mu, ,偶e to jego dziecko. Wola艂abym by膰 samotn膮 matk膮, ni偶 u偶era膰 si臋 z takim debilem do ko艅ca 偶ycia. Kole偶anka, kt贸ra teraz do艂膮czy艂a do nas ma racj臋, 偶e PP stosuj膮 szanta偶 emocjonalny i wysysaj膮 z nas ka偶d膮 kropl臋 偶ycia. Ten m贸j debil nie szanowa艂 nawet swojej matki, wi臋c prawdopodobnie mnie te偶 nigdy by nie szanowa艂. W og贸le zastanawiam si臋 nad naszym "fenomenem"... U tych facet贸w to zaburzenie nazywa si臋 "syndromem Piotrusia Pana", a jak to powinno si臋 nazywa膰 u nas?! "Ofiary losu"!!!! Moja historia z nim jest o wiele d艂u偶sza, a sama nie wiem czemu z nim tak d艂ugo wytrzymywa艂am. Ju偶 po pierwszym naszym roku, m贸j facet mnie zacz膮艂 wyzywa膰, bo by艂 cholernie zazdrosny. nas艂ucha艂am si臋 prawie przez ca艂y rok, 偶e jestem dziwk膮, szmat膮 i si臋 kurwi臋. zamiast wtedy go zostawi膰, to ja wola艂am zrobi膰 z siebie m臋czennic臋. Bo偶e jaka ja g艂upia by艂am. Min臋艂y 3 tygodnie od kiedy nie jestem ze swoim Panem i W艂adc膮 i tak my艣l臋, 偶e jeszcze ze 2-3 tyg i b臋dzie mi lepiej. ju偶 czuj臋 si臋 inaczej ni偶 na pocz膮tku, a wiem 偶e z czasem b臋d臋 jeszcze silniejsza!!! 呕eby za d艂ugo nie my艣le膰 o tym kretynie, to w przysz艂ym tyg jad臋 do swojego kolegi, z kt贸rym kiedy艣 co艣 mnie 艂膮czy艂o. Nie chc臋 brn膮膰 w kolejny zwi膮zek, ale chocia偶 si臋 pobawi臋 i troch臋 zdystansuje do tej ca艂ej sytuacji. 49 Odpowied藕 przez coffini 2010-07-22 11:22:17 Ostatnio edytowany przez coffini (2010-07-22 11:23:45) coffini Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-21 Posty: 145 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pandlaczego nie odeszlam ja od takiego typka? bo paradoksalnie przez zanizone poczucie wlasnej wartosci czulam sie dobrze w ukladzie,gdzie bylam nieszanowana ten uklad tylko mnie utwierdzal w tym przekonaniu,wiec po co mam szukac kogos fajnego,zwyczajnego? polecam wspomniana ksiazke o kobietach kochajacych za abrdzo-tam mozna znalezc wyjasnienie swojego zachowania przez odwolanie sie do swojego dziecinstwa. 50 Odpowied藕 przez pepitka 2010-07-22 11:33:36 pepitka Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-21 Posty: 119 Wiek: 21 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Przeczyta艂am ca艂y w膮tek i te偶 dopisz臋 co艣 od siebie, ale to wieczorem. Ze swojej strony mog臋 wam poleci膰 艣wietny w膮tek na kafeterii, te偶 o takich Piotrusiach Panach, tylko tam nazwani zostali oni Pawianami. Polecam przeczytanie ca艂ej dyskusji, humor si臋 poprawia. Ja po przeczytaniu w膮tku o Pawianach vel Piotrusiach Panach, spojrza艂am na mojego ju偶 eks z zupe艂nie innej strony, przesta艂am idealizowa膰 jego osob臋 i zacz臋艂am dostrzega膰 d艂uga艣n膮 list臋 wad, kt贸rej oczywi艣cie wcze艣niej widzie膰 nie nowym u偶ytkownikiem, wi臋c nie mog臋 wklei膰 linka, ale wystarczy wpisa膰 w google: pawianizm kafeteria i ju偶. 51 Odpowied藕 przez Anette775 2010-07-22 11:53:20 Ostatnio edytowany przez Bo偶ena (2010-07-24 20:51:22) Anette775 Zagl膮dam tu coraz cz臋艣ciej Nieaktywny Zaw贸d: Sekretarka Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 10 Wiek: 32 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Oj dziewczyny.... jazdy mam od wczoraj wielkie za ca艂y czas w g艂owie, ze psychoterapia jako艣 mnie wzmocni i szybciej sie podnios臋 z tego wszystkiego i co najwa偶niejsze b臋d臋 PP OMIJA膯 szerokim lukiem! W poniedzia艂ek zaczynam walk臋 艁api臋 si臋 ca艂y czas tez na tym, ze to ze mn膮 co艣 nie tak ze on w kolo ucieka艂, ze by艂am nie do艣膰 dobra, za ma艂o si臋 stara艂am, ze robi艂am co艣 ze.... Masakra, na g艂owie dla niego stawa艂am a On tego nie widzia艂!!!!Wczoraj zrobi艂am test ci膮偶owy, na szcz臋艣cie w ci膮偶y nie jestem. Z jednej strony odetchn臋艂am z ulga a z drugiej jako艣 przykro mi si臋 zrobi艂o, ze jednak nie. Wiem g艂upie my艣lenie...ale tak po prostu poczu艂am. My艣la艂am wczoraj i my艣la艂am....co tu zrobi膰 偶eby chocia偶 troch臋 lepiej si臋 poczu膰 a z drugiej strony zrobi膰 co艣 偶eby mie膰 ju偶 na zawsze zamkni臋ta furtk臋 do tego typa (a mo偶e pod艣wiadomie szuka艂am znowu kontaktu). Z natury jestem kobieta pe艂n膮 mi艂o艣ci ale do czasu, jestem skorpionem i zawsze przynosi艂o mi du偶o satysfakcji gdy chocia偶 troch臋 odwdzi臋cza艂am si臋 komu艣 za moja krzywd臋. My艣la艂am czym najbardziej mog臋 cho膰 troch臋 "zepsu膰" zabaw臋 mojemu PP. No i wpad艂am.... Bal si臋 zawsze najbardziej tego ze pojawi si臋 dziecko i sko艅cz膮 si臋 jego spontaniczne wyskoki na drugi koniec 艣wiata. Wiec napisa艂am mu wczoraj ze, bardzo dobrze ze w ko艅cu pokaza艂 mi swoja prawdziwa twarz i teraz mog臋 "b臋d膮c z nim w ci膮偶y" wr贸ci膰 z czystym sercem do Polski, do rodzic贸w....i ze nigdy swego dzieci膮tka ani mnie nie wiedzia艂am ze b臋d膮 dwa wyj艣cia.....to ze albo mnie oleje-co i tak w g艂owie co艣 tam mu chocia偶 troszk臋 zepsuje jego beztrosk臋...albo......ze zadzwoni i powie hmmm.... ok doros艂em bla bla bla... Tak wiem oszukiwa艂am si臋 sama. Wiec zadzwoni艂..... na samym pocz膮tku wyzwa艂 mnie od WARIATKI i OSZUSTKI....ze go specjalnie wrobi艂am w BACHORA!!!!!! Rzuci艂am s艂uchawk膮! A od dzisiejszego ranka dostaje tylko wiadomo艣ci ze mam jak najszybciej USUN膭膯.....bo zrobi艂am tym jego 偶ycie KAPUTT!!!! A p贸藕niej przyj膮艂 inna taktyk臋-USU艃 TO B臉DZIE WSZYSTKO MIEDZY NAMI SUPER!!! B臉DZIEMY ZNOWU RAZEM!!! S艂ysza艂am dzi艣 jego g艂os...jest totalnie rozwalony ze stresu. Z jednej strony troch臋 mi ul偶y艂o- ZA MOJA KRZYWD臉 !!!!! A z drugiej...otwieram cala czas oczy ze to 呕ADNA MI艁O艢膯 z jego strony by艂a. Jak mo偶na by膰 takim zimnym gnojkiem i kompletnie nic nie czu膰. W kolko mam jego s艂owa w uszach USU艃 !!! NIE CHCE TEGO BACHORA !!! Masakra..... jak by mi kto艣 serce no偶em kroi艂. Dzi臋ki bogu to nie jest prawda ale i tak si臋 czuje jak wyrzygana. Szok normalnie ze ja kogo艣 takiego pokocha艂am.... za co??? 艢lepa by艂am, jestem??? Za co?? Przecie偶 u niego nie ma odrobiny ludzkiego uczucia!Na szcz臋艣cie jad臋 w nast臋pnym tyg na 2 tyg do Polski.....mam tak samo jak Ty Olunia.....nadzieje ze nabior臋 dystansu do tego wszystkiego+ psychoterapia i jako艣 si臋 pozbieram. Jestem po nieudanym ma艂偶e艅stwie, kt贸re chyba sama zepsu艂am dla PP; i wdeptana w ziemie przez kolejny zwi膮zek z chorym PP .....totalny wrak ze chyba dzi艣 tez list臋 wszystkich "fantastycznych" rzeczy kt贸re dosta艂am od Niego. Mo偶e b臋dzie faktycznie emocje, ale staraj si臋 zachowa膰 kultur臋 j臋zyka i nie u偶ywa膰 na forum s艂贸w powszechnie uwa偶anych za wulgarne. Moderator Bo偶ena 52 Odpowied藕 przez eMarilyn 2010-07-22 17:07:54 eMarilyn Powoli si臋 zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-24 Posty: 55 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panNie wiem czy jest sens zyc w takim zwi膮zku... 53 Odpowied藕 przez Dorota85 2010-07-22 18:43:04 Dorota85 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-30 Posty: 483 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Anette sorry za szczero艣膰 , ale nie podoba mi sie co zrobi艂a艣 uwa偶am , 偶e to cios poni偶ej pasa nie dla niego ale dla CIEBIE samej, czy Tobie jest wygodnie 偶e siebie tak katujesz?? co chcesz na tym zyska膰? po co Ci to wog贸le? masz jak膮艣 satysfakcje ? poza tym pami臋taj to co robimy komu艣 na z艂o艣膰 to do nas wcze艣niej czy p贸藕niej wr贸ci. Wog贸le moje pytanie jest takie po jak膮 ch.............e si臋 odzywasz do niego??? powiedz mi po co? dobrze wiesz jaki jest , wiesz jak Cie potraktowa艂 , to powiedz po co?????? czy Ty wiesz, 偶e nie masz szacunku do siebie wog贸le??? za grosz!!!Lubisz siebie taka? co potrzebne ci s膮 kolejne 艂zy , chcesz sie katowa膰 to katuj ale dla mnie to chore Je偶eli m贸wimy,偶e prze艣laduje nas brak, to dzieje si臋 tak dlatego,偶e nie otwieramy oczu i nie dostrzegamy tego co nas otacza. 54 Odpowied藕 przez Anette775 2010-07-22 22:13:11 Anette775 Zagl膮dam tu coraz cz臋艣ciej Nieaktywny Zaw贸d: Sekretarka Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 10 Wiek: 32 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panNo to mi dalas.... Dzisiaj to sie czuje jak przemielona i wyrzygana... Serce mi peklo.... A ten z tego co slyszalam w polsce nad morzem sie db bawi. Chyba naprawde ze mna jest cos nie tak. 55 Odpowied藕 przez Marvie 2010-07-22 22:36:31 Marvie Przyjaci贸艂ka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-05 Posty: 564 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Chyba powinnam "MOJ LIST DO K." napisac w tym watku... Bo chyba znalazlam tu odpowiedz na problem moj i mojego meza... Przeciez on jest wlasnie takim PIOTRUSIEM PANEM!!! Tylko jak sobie z nim poradzic... Ja trace juz sily... Zaczyna sie depresja i niechec do calego swiata... Ostatnio napisalam do niego list... A odpowiedzia na niego jest wlasnie ten watek... I syndrom PIOTRUSIA PANA..."Ciezko jest byc z kims, kogos kochac i wierzyc w jego milosc, kto ciagle powtarza, ze jestes nikim, "debilem", scierka do podlogi? Ktos, kto zamiast wspierac i byc obok w trudnych chwilach, odwraca sie plecami i ignoruje? Bo tak przeciez najlatwiej? Ktos, kto nie potrafi docenic wysilku i poswiecenia? Ktos, kto kocha tylko samego siebie? Ktos, kto przy kazdej okazji wbija noz w serce i jest mu wszystko jedno, co sie dzieje z druga osoba..., ktora (jeszcze!) KOCHA...Chcialabym wiedziec, co znaczy dla ciebie milosc, co to znaczy kochac? Obiecywac, ze bedzie wszystko dobrze, a po dwoch godzinach powtarzac wszystko od poczatku? Po raz kolejny zadawac bol i ranic ? a pozniej zostawic sama? Bo przeciez tak najwygodniej? Kochac kogos, to dla ciebie traktowac kogos jak powietrze, nie liczyc sie z niczyim zdaniem? Mowienie: bedziesz miec dziecko z innym ? bo przeciez nie ze mna? Bo ty sam jestes takim dzieckiem-egoista, ktory boi sie odpowiedzialnosci? Ty miales prawo przyjsc na swiat ? ktos ciebie chcial? Ty nie dasz zycia nikomu ? bo jestes cholernym samolubem zakochanym w sobie? Myslisz tylko o swoim szczesciu? Ale szczescia nie potrafisz dac nikomu? Nie potrafisz zyc ? twoim zyciem jest technika? I z ta technika powinienes wziac slub ? i nikomu innemu nie niszczyc zycia?Ale przeciez ty sie nigdy nad tym nie zastanawiasz ? bo przeciez wszyscy dookola sa zli ? ty jestes jedynym zyjacym na swiecie idealem, zakochanym w sobie idealem? I masz racje? Nigdy nie bede z toba szczesliwa i nie ma sensu ciagnac tego dalej? Bo po kilku dniach zgody zawsze beda przychodzic ciagle klotnie ? bo ty nigdy nie ustapisz ? a potrafisz tylko gnebic i dokladac wszystkiego, zeby zniszczyc zycie? Bo tylko ty jestes najwazniejszy? Bo zyjesz tylko po to, by dac szczescie sobie samemu? Chcialabym cofnac czas, do momentu, kiedy cie poznalam, albo jeszcze lepiej ? nigdy cie nie spotkac i nie dac sie nabrac na twoje slowa, na twoje ciagle klamstwa, ktorym nie ma konca? Nie ufam ci, nie wierze ci juz w zadne slowo, ktore do mnie powiesz? Nie wierze w milosc, w twoja milosc ? bo jej nigdy nie bylo i nigdy nie bedzie? Ozeniles sie dla wlasnej wygody?Biala suknia wisi w szafie i czeka na slub koscielny ? ale przeciez oboje dobrze wiemy, ze nigdy jej nie zaloze, ale ciagle potrafisz pieknie klamac? Jedno klamstwo ciagnie za soba drugie? Nie ufam ci, nigdy ci nie zaufam? Nigdy nie uwierze w zadne twoje slowo? Bo wszystko jest klamstwem? Klamales tez w dniu naszego slubu, kiedy przysiegales mi milosc i to, ze bede szczesliwa? Patrzyles mojej mamie w oczy i obiecywales, ze bedziesz sie mna opiekowac? Nigdy nie bede szczesliwa, dopoki bede tu z toba? Ty potrafisz dac szczescie tylko sobie? Nikt inny nie ma dla ciebie zadnego znaczenia?Traktujesz mnie gorzej jak zwierze? Bo zwierzecia bys nie uderzyl? Ale mnie mozna? Kopac w brzuch, popychac, nie wpuscic mnie w nocy do domu? Wyrzucic za drzwi na boso? Bo przeciez zasluzylam? To jest twoje podziekowanie za wszystko, co dla ciebie robie? Tylko w taki sposob potrafisz mi sie odwdzieczyc? Tylko na to cie stac ? zeby ranic?Znikne z twojego zycia i nie bede wiecej przeszkadzac ? tak jak sobie tego zyczysz? Nie boj sie, nie wroce wiecej, tak jak to robilam do tej pory? Zostawiam cie samego ? wtedy bedziesz najszczesliwszy? Znajdz sobie kogos innego, kto zaakceptuje ciebie i badzcie szczesliwi!! Jesli wam sie to wog贸le uda? Ja juz nie mam sily dzwigac tej ciaglej samotnosci i klocenia sie o milosc? O milosc sie nie walczy, ona przychodzi sama? Tylko, ze do tego potrzeba dwojga, zeby ja pielegnowac? Milosc jednostronna niczego nie przyniesie? Dla mnie wazniejsze jest miec prawdziwa rodzine i dziecko niz meza? I wiem, ze jeszcze bede szczesliwa? Ale z daleka od ciebie? Od ciebie nie dostane szczescia nigdy?????? Bo ty potrafisz tylko ranic?Nigdy mnie nie kochales? I nigdy nie bedziesz kochac? I niech tak zostanie? Zdecydowales? A ze zawsze wszystko musi byc tak, jak ty chcesz, niech bedzie tak i tym razem?" 56 Odpowied藕 przez Anette775 2010-07-23 00:07:20 Anette775 Zagl膮dam tu coraz cz臋艣ciej Nieaktywny Zaw贸d: Sekretarka Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 10 Wiek: 32 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Marvie......ja tez pisalam list, 12 go ze lzami w oczach i bolem serca....wyrzucilam wszystko, podobnie jak Ty. Uslyszalam tylko- tak masz we wszystkim racje....a dalej robil swoje. Dla nich to tylko nic nie wart swistek mi sie przykro zrobilo, gdy przeczytalam tresc Twojego listu. Mnie nigdy PP nie uderzyl, ale przezylam to z moim bylym zostaje na zawsze w psychice. Bardzo mi przykro. Moze poszukaj pomocy u psychologa, dla mnie to takie kolo ratunkowe, bo zupelnie sobie z tym wszystkim nie 57 Odpowied藕 przez Olunia 2010-07-23 10:14:56 Ostatnio edytowany przez Bo偶ena (2010-07-24 20:55:15) Olunia Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 23 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 panPo przeczytaniu historii Marvie, zrobi艂o mi si臋 bardzo smutno! M贸j facet te偶 by艂 takim dupkiem, ale nigdy w 偶yciu mnie nie uderzy艂. On posun膮艂 si臋 tylko do wyzywania mnie i psychicznego torturowania. Najgorsze jest to, 偶e w tym z艂ym momencie nie potrafimy si臋 wycofa膰. ja wcze艣niej jak s艂ysza艂am, 偶e jaki艣 facetem wyzywa swoj膮 dziewczyn臋 to m贸wi艂am, 偶e to kretynka bo ja bym dawno odesz艂am. A jak przysz艂o co do czego, to sama wys艂uchiwa艂am obelg po swoim adresem przez ponad rok i nie umia艂am odej艣膰 W og贸le jestem przera偶ona i zasmucona, 偶e na 艣wiecie jest tyle palant贸w, kt贸rzy tak potrafi膮 krzywdzi膰 kobiety!!!! Ciesz臋 si臋, 偶e znalaz艂am to forum, 偶e mog臋 podzieli膰 si臋 swoim smutkiem, ale te偶 偶e mog臋 przeczyta膰 histori臋 innych dziewczyn. teraz coraz bardziej przekonuj臋 si臋, 偶e m贸j facet nigdy by si臋 nie zmieni艂 i zosta艂 by takim skurwielem do ko艅ca 偶ycia. Pomy艣le膰, 偶e jeszcze niedawno tak nalega艂am na zar臋czyny i 艣lub.... A teraz my艣l臋 sobie, 偶e to jednak dobrze, 偶e on si臋 na to nie zgodzi艂. Po 艣lubie by艂oby mi jeszcze gorzej wyrwa膰 si臋 z tego bagna. Wasze historie, wszystkich historie u艣wiadamiaj膮 mi, 偶e czas pogodzi膰 si臋 z odej艣ciem tego dupka i nie p艂aka膰 ju偶 po k膮tach, bo nie ma za kim. nie chc臋 mie膰 zmarnowanego ca艂ego 偶ycia, a teraz jeszcze kiedy si臋 z tego otrz膮sn臋, b臋d臋 mog艂a by膰 szcz臋艣liwa, ale ju偶 z kim艣 innym. Aneta...to co powiedzia艂a Dorota, to absolutna racja. Nie odzywaj si臋 ju偶 do niego, bo to nie ma najmniejszego sensu. on na razie i tak jest na etapie dobrej zabawy, a nawet jak za tob膮 zat臋skni to b臋dzie to dopiero za miesi膮c lub dwa. wiem, 偶e szukasz z nim kontaktu, bo ja te偶 nie raz walczy艂am ze sob膮, 偶eby co艣 napisa膰, 偶e go kocham, 偶e go potrzebuj臋, 偶e t臋sknie za nim. Ale zawsze si臋 powstrzymywa艂am, bo nie chcia艂am mu da膰 takiej satysfakcji. to 偶e si臋 z nim skontaktujesz, to tylko tobie zada wi臋kszy b贸l. Ty b臋dziesz cierpie膰, bo znowu ci si臋 wszystko przypomni, a on i tak to oleje. Ja do tego swojego by艂ego kretyna ju偶 si臋 nie odzywam i on na szcz臋艣cie te偶 p贸ki co da艂 mi spok贸j. Owszem i tak codziennie o nim my艣l臋 ale to jest ju偶 zupe艂nie inne my艣lenie ni偶 na pocz膮tku. Teraz staram si臋 skupi膰 na swojej wewn臋trznej walce, bo chc臋 by膰 silna i gotowa w razie jak by mia艂a zamiar si臋 do mnie odezwa膰 i znowu wmawia膰 mi, jak to on bardzo mnie kocha i 偶e nigdy ju偶 nie pokocha nikogo tak bardzo jak mnie!!! Chc臋 by膰 wtedy silna i powiedzie膰 mu SPIE......... Za to wszystko, co mi zrobi艂, za to jak mnie traktowa艂, za to 偶e by艂am dla niego nikim......... Bo najgorzej jest by膰 nikim dla kogo艣, kto jest dla ciebie wszystkim ;( 58 Odpowied藕 przez coffini 2010-07-23 11:45:13 coffini Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-21 Posty: 145 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan sorry,ale plakac mi sie goscie nie potrafia kochac-szukaja lalek,zabawek,idealow. a my drogie dziewczyny sie na to zgodzilysmy,gorzka jestem w stanie cie jestes do niczego,po prostu jestes zagubiona i wydaje mi sie,ze kazda z nas przez ten etap przechodzila. tylko prawda jest taka,ze sama musisz sobie uswiadomic,ze kazdy kontakt -nawet chec dokopania mu to TEZ KONTAKT. a to co on gada to jego opinia to nie jest ideal,sprobuj na niego popatrzec z tej strony jako na zwyklego faceta ktory nie wiem pracuje,sika,spi. a przede wszystkim zacznij patrzec na siebie jako na wartosciowa osobe ktora ma prawo sie mylic,miec wady itd. ciesze sie dziewczyny ze znalazlam ten watek:) 59 Odpowied藕 przez Dorota85 2010-07-23 12:22:37 Dorota85 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-30 Posty: 483 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Olunia no ciesze sie 偶e tak super sie trzymasz naprawd臋 i widze 偶e bardzo du偶e post臋py robisz , dobrze ze sie nie odzywasz i tak trzymaj odci膮膰 trzeb a wszystkie nitki, troche bedzie bola艂o jeszcze tak jak mnie to jeszcze boli bo to b贸l jest te偶 spowodowany tym 偶e my艣limy nad sob膮 gdzie艣 sie pojawia pretensja ,偶al , 偶e jak mog艂y艣my by膰 takie , z drugiej strony my kochamy a nas nikt i jak to tak mo偶e by膰 , a no mo偶e niestety , ale trzeba wyci膮gn膮c wnioski z napisa艂am ten post 偶eby艣 sie przebudzi艂a z tego co Ty robisz i we藕 dziewczyno sie ogarnij bo dla mnie co robisz to jaka艣 desperacja z Twojej strony , ten Cie KOPIE 偶e tak powiem a Ty robisz wszystko by cie KOPA艁 mocniej , moim zdaniem psycholog by Ci sie przyda艂 by艣 sie podbudowa艂a psyychicznie i znalaz艂a swoj膮 warto艣膰 , bo niestety przy takich facetach nie patrzymy na siebie bo wolimy patrze膰 na nich a same uciekamy od swoich uczu膰cO DO listu uwa偶am 偶e w s艂owach pi臋knych ukazuj膮cy najg艂臋bsze uczucia i krzywdy szkoda 偶e tak bolesne i tak prawdziwe i niestety , 偶e tyle trzeba by艂o przej艣膰 ale najwa偶niejsze w tym to zdecydowanie sie na taki odwa偶ny krok my艣l臋 偶e mo偶esz by膰 z siebie dumna Je偶eli m贸wimy,偶e prze艣laduje nas brak, to dzieje si臋 tak dlatego,偶e nie otwieramy oczu i nie dostrzegamy tego co nas otacza. 60 Odpowied藕 przez pepitka 2010-07-23 12:45:44 Ostatnio edytowany przez pepitka (2010-07-23 12:47:06) pepitka Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-21 Posty: 119 Wiek: 21 Odp: M贸j ch艂opak to piotru艣 pan Milcz臋, nie dzwoni臋, nie pisz臋, pr贸buje zapomnie膰... Pr贸buje si臋 skupi膰 na wszystkim, tylko nie na nim... Czytam, du偶o 艣pi臋, spaceruje. To trudne, tak nieziemsko trudno jest zapomnie膰. Pr贸buje usprawiedliwia膰 jego i siebie, zwalam win臋 na siebie przede wszystkim - 偶e by艂am za ma艂o czu艂a, albo za bardzo czu艂a, 偶e za bardzo si臋 stara艂am i wr臋cz przeciwnie - 偶e stara艂am si臋 za bardzo, za nas dw贸ch... Pr贸buje ucieka膰 my艣lami... Nie udaje si臋.. Na pocz膮tku zawsze tak jest, nie wiem jak d艂ugo potrwa ten pocz膮tek... Ca艂y czas mam w g艂owie tylko dobre wspomnienia, miejsca w kt贸rych byli艣my i w kt贸rych zostawili艣my nasze 艣lady, piosenki etc.. Tak, brakuje mi go.. Nie radz臋 sobie, zawalam wszystkie wa偶ne sprawy jakimi teraz powinnam si臋 zajmowa膰.. T臋sknie, za dotykiem, g艂osem, zapachem.. cho膰 wiem, 偶e to chore.. i chc臋 si臋 z tego wyleczy膰.. czytam wypowiedzi, ksi膮偶ki na ten temat.. i pr贸buje wm贸wi膰 sercu, 偶e to by艂 toksyczny zwi膮zek, w kt贸rym nie liczy艂o si臋 to co ja chc臋, ale to czego on chce i kiedy chce.. Boli dusza i cia艂o, 艣ciska w 偶o艂膮dku, k艂uje w sercu... to ju偶 drugi Piotru艣 Pan w moim 偶yciu.. 艂膮czy艂y nas 3 przespa膰 ten czas.. s膮 wakcje, wszyscy zadowoleni, u艣miechni臋ci, a je siedz臋 w pokoju i czuj臋 si臋 martwa tak naprawd臋. razy ju偶 znika艂, prawdopodobnie zdradza艂, wracam i tak w k贸艂ko. A艂膰. iDcH. 463 148 389 420 335 245 127 497 78

jaki bedzie moj chlopak quiz