No to ja hyc, wiertarka pod pachę, poziomnica do plecaka, wkręty i kołki w kieszeń i jadę. Na miejscu pukam. Ona w makijażu i z pięknie ułożonymi włosami. Wchodzę i widzę zawieszoną tablicę korkową. - A, bo wiesz, jakoś sobie poradziłam. Ale skoro już tyle się najechałeś, to może się chociaż kawy napijesz?
Mi łzy wzruszenia zalewają oczy na samo wspomnienie tego tekstu i jego wprost fenomenalnej interpretacji w wykonaniu Piotra Fronczewskiego. Więc nie za bardzo wiem, co by tu jeszcze napisać. Tekst jest zapewne sucharem sucharów, bo niektóre jego fragmenty sugerują, że powstał jeszcze „w okolicach” głębokiej komuny. Polecam z całego serca! Wideo: Tekst: Do dyrektora cyrku w N. wszedł gość,na twarzy miał rumienieci krzyknął: dyrektorku, wiemjak się ma zacząć przedstawienie! Sztampowych parad dosyć już,i innych tym podobnych gdy orkiestry zabrzmi tusz,puścimy w cyrku stu dżygitów. Wszyscy w kostiumach z czarnych skórbędą drałowac po areniei każdy w dłoni dzierży się zaczyna przedstawienie! Tutaj dyrektor krzyknął – stop!mów pan, co dżygit ma w tym worku!Jegomość odparł – otóż to!W worku jest gówno, dyrektorku! Czekajże pan, bo tchu mi brak,dżygit to w worku ma? A jak!I teraz tak: napięcie rośnie, wtem gaśnie światło,pada strzał i każdy dżygit w tej ciemnościrozrzuca to, co w worku miał. A potem tętent się oddala i dyrektorku ukochany,światło znienacka się zapala i cały cyrk jest obesrany!Czarna arena i orkiestra i napis: „Wiwat ZPR”czarne tygrysy, foki, krzesła, wszystko na czarno,wszystko w merde! I wtedy ja na dany znakprężąc i śmiejąc się szampańskowychodzę ubrany w biały frak…. i mówię: dobry wieczór Państwu!
Cholera oszukali mnie, żaden program się nie odpala!!!! Wchodzę na IRC'a i wyzywam ich od lamerów, oni mi na to że ja sam jestem lamer. No to ja mówię że jestem hacker, a hacker a lamer to różnica. 6.07 Powiesił mi się Windows, czekam na serwisanta, nie mogę grać ani hackować! 7.07
Na fali skutecznego odchudzania, zachłysnąwszy się własnym sukcesem, bardzo łatwo zrobić z siebie idiotkę i klepiąc się po płaskim brzuchu, przekonywać inne laski, że to nic trudnego i że dieta to twoje drugie imię, a silna wola to przydomek bojowy. Owszem, no chwała tobie, że dałaś radę i schudłaś, ale przekonanie, że tak już będzie zawsze jest niestety zuchwałością nie do darowania. Zwłaszcza jeśli jesteś wysokoestrogenową babą po 30. (choć umówmy się, jesteś już prawie ryczącą czterdziestką) o budowie “gruszki”, z tendencją do tycia od samego tylko patrzenia na żarcie; a do tego neurotyczką, która zwykła zajadać wszystkie stresy węglowodanami i średnio co 2 tygodnie przeżywać niedowład mentalny połączony ze zwątpieniem w sens istnienia, to masz jak w banku, że Twój zwycięski pochód w pierwszym szeregu cudownie odchudzonych nie potrwa długo. I teraz wchodzę, ja – cała na biało, wielkości lodówki. Ważę 70kg. No i chuj. Przez ostatnie miesiące zajmowałam się wszystkim, tylko nie dietą. [klik!] Dużo pracowałam, stresowałam się, pędziłam w niedoczasie, szukając pocieszenia w tłustej i aromatycznej kuchni indyjskiej oraz szklaneczkach whisky z colą. To prawda, że nie tykam słodyczy od prawie 9 miesięcy, bo obiecałam to Kumokowi w ramach handlu wymiennego za jej zdrowie, ale to, że w przyrzeczeniu tym wytrwałam bez skuchy zawdzięczam tylko i wyłącznie mojej nerwicy natręctw, która z lęku o zdrowie ukochanych, potrafi mnie zmusić do wszystkiego. Jakkolwiek. Przytyłam 5 kilogramów i jest mi z tym tragicznie. Serio. Ja wiem, że to niby nie jest dużo, ale uwierzcie, że te 5kg naprawdę robi różnicę, a granica między Pulchną a Grubą jest bardzo cienka i właśnie ją przekroczyłam. Założyłam wczoraj kabaretki i pozornie błaha rozmowa z Syd, że niby buty nie pasują mi do rajstop, zakończyła się smutną konstatacją. Zazie: – No cóż, zajebistych nóg to ja niestety nie mam… Syd: – Nie no, jakoś tam SĄ zajebiste… Bo dwie… No i chodzą… Zazie: – No… Nie są połamane czy coś… Syd: – No… Stety bądź niestety – Syd nie pozostawia mi złudzeń w kwestii mojego wyglądu. A kiedy płaczę, że jestem brzydka, zazwyczaj pociesza mnie, że spoko, ona też do pięknych nie należy i że w sumie pasujemy do siebie. No i tyle tytułem wstępu. Także teges… Odchudzam się. Zaczynam od jutra – czyli od niedzieli. Trochę na przekór sobie, bo to zwykle w poniedziałki postanawiałam zacząć nowe życie. Co prawda nigdy się to nie udawało, ale tradycja pozostaje tradycją, same rozumiecie. Odchudzam się, choć strasznie mi się nie chce i jakoś tym razem nie wierzę w sukces. No ale skoro raz dałam radę, to i drugi nie zaszkodzi spróbować. Zastanawiam się też, czy może byłabym w stanie pokochać moje obecne ciało, bez diet, bez odchudzania, bez męczenia się. Niestety nie. Może gdyby ktoś uparcie powtarzał mi, że jestem piękna, seksowna i nic nie muszę zmieniać, to nawet byłabym skłonna rozważyć opcję samoakceptacji. Niestety, wybierając taki a nie inny typ osobowości moich partnerów/partnerek, nigdy nie dane mi było usłyszeć słów krzepiącej aprobaty. Więc akurat ta droga wiodłaby zdecydowanie pod górkę, a i szczyt byłby trudny do zdobycia. Raczej nigdy nie będę „gruba, piękna i spełniona”. A jeśli nie „piękna” i „spełniona”, to przynajmniej chuda. Przyłączysz się? Ciałopozytywnie o życiu, tyciu i chudnięciu
2020.01.06 08:04 Film "Mayday" można będzie obejrzeć podczas pierwszych w tym roku seansów w ramach cyklu Kino Kobiet. Piotr Adamczyk i Weronika Książkiewicz w filmie "Mayday" Dwie żony to nie zdrada? Janek (Piotr Adamczyk) prowadzi podwójne życie - jest mężem Basi (Anna Dereszowska), z którą mieszka w Warszawie oraz
Artystka zaprezentowała się w białej kreacji. Wśród hasztagów znalazły się #dreamteam, #pokrólewsku, #herecomesthebride [pol. nadchodzi panna młoda], #beautytime. Zdjęcie pojawiło się na jej profilu nieprzypadkowo. We wspomnianej sukni aktorka zaprezentowała się na pewnym wydarzeniu. Szczegóły przytaczamy poniżej. Aleksandra Szwed - prywatnie i zawodowo Aleksandra Szwed, aktorka, piosenkarka, osobowość telewizyjna, pojawiła się na planach produkcji, takich jak: „Leśniczówka”, „Barwy szczęścia”, „Rodzina zastępcza”, „Rodzina zastępcza plus”, „Teraz albo nigdy!”, „Miłość na zakręcie”, „Ranczo” i in. Jurorka show: „Śpiewajmy razem. All Together Now”, uczestniczka jedenastej edycji programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”, prywatnie: mama. Artystka związana jest ze sportowcem Krzysztofem Białkowskim, z którym wychowuje dwójkę dzieci. Artystka prowadzi także swój profil w mediach społecznościowych. W wirtualnej galerii zdjęć, obserwowanej przez 124 tysiące użytkowników sieci, internauci mają okazję poznać kulisy życia codziennego gwiazdy. Aktorka relacjonuje swoje zawodowe projekty, a od czasu do czasu dzieli się także kadrami z zakresu życia rodzinnego. Wydaje się jednak, że Aleksandra Szwed pilnie strzeże prywatności najbliższych, a ujęcia z rodzinnego albumu udostępnia przy szczególnych okazjach. Aleksandra Szwed: "Po królewsku" Teraz podzieliła się zdjęciem, które niemal błyskawicznie przyciągnęło uwagę fanów. Na instagramowym profilu celebrytki pojawiło się zdjęcie w towarzystwie makijażysty i fryzjera. Aleksandra Szwed zapozowała przed obiektywem w długiej sukni. Jak przyznaje: „obłędna kreacja” to praca pewnej wyjątkowej projektantki mody. Fotografia została opatrzona hasztagami, wśród których wyróżnia się #dreamteam, #pokrólewsku, #herecomesthebride [pol. nadchodzi panna młoda], #iwchodzęjacałanabiało. Wow; Pięknie; Cudowna Ty; Jak zwykle zjawiskowo!; Pięknie Pani wczoraj zaśpiewała – komentowali internauci. We wspomnianej kreacji artystka pojawiła się w nowosądeckim amfiteatrze na gali Mister Supranational 2022. Na scenie zaprezentowała utwór „Hold My Hand”. Ten Lady Gaga nagrała w ramach współpracy przy produkcji "Top Gun: Maverick". W serwisie YouTube, na oficjalnym profilu telewizji Polsat, pojawiło się nagranie z występu Aleksandy Szwed.
509 views, 6 likes, 0 loves, 0 comments, 8 shares, Facebook Watch Videos from Majsonic - Inteligentny Dom: Kran nie został zakręcony - leje się woda.
I wtedy wchodzi on, cały na biało, Ja-ro-sław! Ja-ro-sław! Więcej memów z tagiem: #polityczne. Wrzuć na: Dalej . Wiedźmin. wrzuć na FB . 22. Lepiej niż
- Ղዦφա ո
- Оմօшևрсокт սиራаλ
- Σሂሰе руቲ ուглонтը αл
- Ябаψемаγи υнաд
Nie koniecznie wszystkie firmy są godne uwagi i nie koniecznie wszędzie będzie tanio. Dlatego tutaj wchodzę ja cały na biało z listą serwisów, które testowałem i w których aktualnie jest najtaniej (no prawie). Nazwa domeny. Muszę Ci jeszcze o czymś wspomnieć. Wiem, że wybór domeny może spędzić sen z powiek.
Y1C4. 8 303 17 124 483 120 482 367 82
wchodzę ja cały na biało